Już od kilku lat różne organizacje zajmujące się zdrowiem (w tym WHO) mówią o ograniczeniu spożycia mięsa. Niektórzy zachęcają do spożywania go najwyżej trzy razy w tygodniu, co dla dużej części ludzi jest niewykonalne.
Z drugiej strony nie jest to aż tak trudne jak przejście na wegetarianizm, czy weganizm. Może to wydać się zabawne, ale problemem wegetarian na całym świecie jest poruszenie tematu swojej diety na rodzinnych obiadach, czy spotkaniach z przyjaciółmi, którzy jedzą mięso. Fleksitarianie tego kłopotu nie mają!
Jak podaje Wikipedia pojęcie „fleksitarianizm” powstało w 1992 roku. Powstało jako określenie wegetarian, którzy "naginają swoje zasady". Wiadomo, że jak wegetarianin nagnie swoje zasady, to nie jest już wegetarianinem, ale ludzie mają potrzebę nazywania niektórych rzeczy...
Obecnie pojęcie to mówi o ludziach, którzy znacznie ograniczyli spożycie mięsa. Niektórzy z nich nie kupują i nie przyrządzają mięsa sami (jak wegetarianie), ale poczęstowani nie odmawiają. Zachowują przy tym równowagę w żywieniu - nie muszą szukać sposobów na uzupełnienie diety poprzez odpowiedniki mięsa.
Poza tym, zwiększają swoje szanse na dobry humor podczas obiadów rodzinnych, bo nikt nie będzie robił im przykrych docinków o jedzeniu trawy ;-).
Ścisła dieta wegetariańska lub wegańska nie oznacza, że nie dostarczamy organizmowi odpowiedniej ilości białka, ale na początku jest to trudne, trzeba się tego nauczyć. Fleksitarianizm może łatwiej zapewnić pokrycie zapotrzebowania na białko oraz inne ważne składniki odżywcze, jak kwasy tłuszczowe omega-3 z tłustych ryb morskich i witamina B12, która praktycznie nie występuje w produktach roślinnych.
Mieszkańcy krajów rozwiniętych spożywają dużo więcej mięsa niż potrzebuje organizm. Jemy mnóstwo białka zwierzęcego, a niewiele białka roślinnego. Właściwe proporcje między nimi są niezbędne do zachowania zdrowia. Mięso oprócz białka zawiera sporo tłuszczu i sodu, dlatego ich ograniczenie w diecie obniża poziom cholesterolu i ciśnienie krwi, zmniejsza też ryzyko chorób serca, cukrzycy i nowotworów.
Natomiast regularne spożywanie warzyw, nasion roślin strączkowych i produktów pełnoziarnistych oraz ograniczenie żywności rafinowanej i wysoko przetworzonej pomaga ochronić się przed chorobami cywilizacyjnymi.
Kupowanie mięsa dobrej jakości - to spory wydatek, dlatego często sięgamy po produkty wysoko przetworzone, a te nie są dobre dla zdrowia. Rezygnacja z tak częstego spożywania mięsa na pewno poprawi nie tylko nasze zdrowie, ale i kondycje portfela.
Aby móc powiedzieć o sobie, że jest się fleksitarianinem:
Ze wszystkimi skrajnościami należy uważać, a dieta fleksi wygląda na zrównoważoną i godną sprawdzenia na własnej skórze.
Może Cię również zainteresować:
Dieta intuicyjna: na czym polega "Mindful" jedzenie? To nie wyrzeczenia, a styl życia