Pogłoski o zmianie James'a Bonda w kobietę wywołały skrajne emocje nie tylko wśród fanów serii, ale również w ekipie filmowej. W Agenta 007 miałaby wcielić się w "No Time to Die" Lashana Lynch, grając jednak u boku Daniela Craiga i być może dopiero w kolejnych częściach przejąć główną rolę.
Niektórym ten pomysł bardzo przypadł do gustu i uważają go za powiew świeżości oraz coś zupełnie innego, niż dotychczas. Większość jednak sceptycznie podchodzi do tego pomysłu. W tym gronie znajduje się też producentka filmów o przygodach Bonda, Barbara Broccoli, która nie wyobraża sobie, by Agenta 007 grała kobieta.
Bond jest mężczyzną. To męska postać. Został napisany jako mężczyzna i prawdopodobnie tak zostanie
- powiedziała w rozmowie z brytyjskim magazynem "The Guardian".
W kwestii zmiany Agenta 007 na kobietę, postanowił wypowiedzieć się sam James Bond. W jednym z wywiadów, Pierce Brosnan, który wcielał się w tego bohatera w czterech filmach w latach 1995 - 2002 potwierdził, że to najwyższy czas, aby kobieta przejęła rolę Jamesa Bonda.
Przez czterdzieści lat widzieliśmy już facetów, którzy wcielali się w tę rolę. Zejdźcie z drogi chłopaki, czas umieścić tam kobietę. Myślę, że to byłoby ożywcze i ekscytujące. Nie sądzę jednak, by miało to się stać za kadencji Broccolich
- przyznał aktor w rozmowie z "The Hollywood Reporter".
Premiera kolejnej części przygód Jamesa Bonda będzie miała miejsce już w kwietniu 2020 roku. Kiedy film trafi do kin, z pewnością wyjaśni się, jaki los czeka Jamesa Bonda i Agenta/Agentkę 007.