Przemysł modowy jest branżą, która mocno przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska. Do tego branża cały czas się rozwija, a ilość kupowanych ubrań wzrasta. Obecnie produkcja odzieży odpowiada za 10% emisji dwutlenku węgla. H&M testuje rozwiązanie, które ma zredukować szkody, jakie wprowadza w środowisku produkcja ubrań.
Julia Wieniawa o prezentach: Kiedyś kochałam chodzić na zakupy. Zobacz:
Szwedzka marka H&M, w jednym ze swoich największych sklepów, w Sztokholmie przy placu Sergela, rozpoczęła testy usługi wypożyczania ubrań. W ramach usługi klienci, którzy są członkami klubu H&M, mogą wypożyczyć 50 produktów z aktualnej kolekcji. Koszt wypożyczenia to około 140 zł. Okres próbny ma potrwać 3 miesiące. Trzymamy kciuki, by program okazał się sukcesem, a opcja wypożyczania ubrań była dostępna także w polskich sklepach H&M.
Niestety branża modowa ma bardzo zły wpływ na nasze środowisko. Marki, takie jak H&M, przedstawiają nawet około 15 kolekcji rocznie. Jak się okazuje, nawet do 85% z wyprodukowanych tekstyliów trafia na wysypiska. Oprócz tego szkodliwy dla środowiska jest sam proces produkcji odzieży, a pranie sztucznych materiałów uwalnia do oceanu tysiące mikrokawałków plastiku. Szacuje się, że do 2025 roku emisja dwutlenku węgla przez branżę modową wzrośnie nawet 3-krotnie! Popierajmy więc wszelkie działania dążące do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i czekamy na wprowadzenie nowej usługi wypożyczania ubrań w polskich sklepach H&M.