Znana makijażystka Nikkie Tutorials wyznała, że jest osobą transpłciową

Nikkie de Jager, znana w Internecie jako NikkieTutorials, to jedna z najpopularniejszych youtuberek makijażowych na świecie. Po wielu latach działalności w social mediach, postanowiła publicznie wyjawić swój sekret. Nikkie przyznała, że jest osobą transpłciową.
Zobacz wideo

Kim jest Nikkie Turorials?

NikkieTutorials to pochodząca z Holandii makijażystka i youtuberka. Od 12 lat rozwija swoją karierę w internecie, zamieszczając tutoriale makijażowe. Na przestrzeni lat, Nikkie Tutorials zyskała międzynarodową widownię, a jej konto na Instagramie oraz YouTube'ie śledzi ponad 12 milionów osób. Ostatnio, zdecydowała się na bardzo osobiste wyznanie, które zaskoczyło fanów Nikkie. Wszyscy okazali jej jednak niezwykłe wsparcie.

Nikkie Tutorials wyznała, że jest osobą transpłciową

13 stycznia, Nikkie Tutorials opublikowała na swoim YouTube'ie filmik, na którym przyznała, że jest osobą transpłciową. Zdecydowała się na ten krok, ponieważ wielokrotnie była szantażowana przez osoby, które chciały ujawnić jej historię mediom, a chciała to swoim fanom przekazać osobiście. 

Nagrywanie tego jest przerażające, ale także niezwykle wyzwalające. Chciałam wam opowiedzieć o tej części mnie już od bardzo dawna, ale nigdy nie mogłam znaleźć na to odpowiedniej pory. Tak, jestem osobą transpłciową, ale koniec końców jestem po prostu sobą

- mówi Nikkie Tutorials na nagraniu.

Nikkie wyznała także, że od zawsze czuła się kobietą, a na nagraniu podziękowała m.in. rodzicom i nauczycielom, którzy mocno ją wspierali, gdy już jako ośmiolatka chodziła do szkoły w pełni dziewczęcych strojach. Opowiedziała również o tym, że już jako nastolatka rozpoczęła kurację hormonalną, a w wieku 19 lat przeszła operację korekty płci. 

Pod filmikiem oraz postem na Instagramie Nikkie Tutorials pojawiło się mnóstwo ciepłych oraz wspierających słów od fanów z całego świata. - Dziękuję bardzo, że podzieliłaś się swoją historią! Jesteś niezwykle odważna! Jesteśmy z Ciebie dumni! - czytamy w komentarzach.

 
Więcej o: