Księżna Diana zmarła w 1997 roku w Paryżu, w wyniku wypadku samochodowego. Jej śmierć została przyjęta bardzo emocjonalnie na całym świecie. Szesnaście lat wcześniej, 19 lipca 1981, w katedrze Świętego Pawła w Londynie, Diana Spencer poślubiła następcę brytyjskiego tronu, księcia Karola. Choć małżeństwo nie było udane i zakończyło się rozwodem, ślub pary był ogromny, medialnym wydarzeniem.
Brytyjska rodzina królewska na obchodach święta Wspólnoty Narodów. Zobacz:
Okazuje się, że przesądów ślubnych przestrzegają nawet członkowie rodziny królewskiej! Również księżna Diana nie zrezygnowała z czterech atrybutów panny młodej. Suknia wykonana została ze specjalnie wyprodukowanego na tę okazję jedwabiu, z dodatkiem antycznych falban. Na głowie księżna miała rodzinną tiarę, pochodzącą z XVIII wieku, a w pas sukni wszyta została malutka, niebieska kokardka.
Makijażystka księżnej Diany wyjawiła, że suknia została poplamiona tuż przed wielką ceremonią. Skaza na przodzie kreacji pojawiła się w wyniku zbyt mocnego spryskania jej perfumami. Plamka była jednak na tyle mała, że nikt jej nie zauważył.
W przeciągu kilku miesięcy przed ślubem, Diana dosłownie chudła w oczach. Za spadek wagi odpowiadały zaburzenia odżywiania, z którym zmagała się księżna. Przed ceremonią stworzono zatem kilka wersji gorsetu, by leżał on dobrze na sylwetce panny młodej. Ostateczny model wszyty został do sukni dopiero w dniu ślubu.
David Emanuel, czyli walijski projektant, który wraz ze swoją żoną Elizabeth tworzył suknię Diany, twierdzi, że księżna chciała, by kreacja była jak najdłuższa. Oprócz tego, miała na sobie długi welon. Podobno przez nadmiar materiału, który w tym czasie miała na sobie, ciężko było jej zmieścić się w królewskiej karocy.
Eleganckie pantofle, które księżna Diana miała na sobie podczas ślubu, były ręcznie malowane i wyszywane. Przez niski obcas były prawie niewidoczne pod suknią księżnej. Pomimo tego, księżna Diana dorównywała wzrostem księciu Karolowi.
W komplecie do sukni ślubnej księżnej został przygotowany specjalnie zaprojektowany parasol, który miał zostać użyty w razie deszczu. Dekorowany był elementami z koronki, pereł i cekinów. Ciekawe, czy w razie deszczu elegancka parasolka faktycznie spełniłaby swoją funkcję?
Elizabeth Emanuel wszyła w metkę sukni 18-karatową, złotą podkowę, dekorowaną diamentami. Podobno wraz z nią, w sukni znalazła się agrafka, który pozostała w sukni Diany aż do końca ślubu.
Dopiero w 2011 roku projektanci ujawnili, że został przygotowany zapasowy model sukni dla księżnej, na wypadek gdyby projekt tego pierwszego wyciekł do prasy przed ceremonią. Model rezerwowy był nieco skromniejszy niż oryginał, bo pozbawiony został koronek. Co ciekawe, jak twierdzi Elizabeth Emanuel, suknia zaginęła. Według jej relacji wisiała w studiu przez długi czas, aż pewnego dnia zniknęła bez śladu.