9 lutego, w Dolby Theatre w Los Angeles odbyła się 92. gala wręczenia Oscarów, czyli najważniejszych nagród w przemyśle filmowym. Na czerwonym dywanie pojawiła się plejada gwiazd - zarówno tych nominowanych do nagrody, jak i tych, które po prostu przybyły celebrować to wyjątkowe święto kina. Na gali zabrakło jednak Emmy Watson, która zagrała w filmie "Małe kobietki". Produkcja ta nominowana została w pięciu kategoriach: Najlepszy film, Najlepsza aktorka pierwszoplanowa, Najlepsza aktorka drugoplanowa, Najlepszy scenariusz adaptowany oraz Najlepsze kostiumy, które zostały nagrodzone statuetką.
Emma Watson nie jest fanką uroczystych gali oraz branżowych imprez i prawdopodobnie dlatego nie pojawiła się na tegorocznej ceremonii wręczenia Oscarów. Aktorka rzadko pojawia się na czerwonych dywanach, nawet tych, dla których inne gwiazdy robią wyjątek. To nie pierwszy raz, kiedy aktorka nie pojawiła się na rozdaniu nagród Akademii Filmowej. Emma Watson nie wzięła również udziału w gali w 2017 roku, kiedy to nominację uzyskała "Piękna i bestia", w której zagrała główną rolę. Po raz ostatni, w oficjalnej gali oscarowej, Emma Watson uczestniczyła sześć lat temu, natomiast dwa lata temu pojawiła się na after party magazynu "Vanity Fair", gdzie zademonstrowała swój sprzeciw wobec nierównego traktowania kobiet w przemyśle filmowym.