Agata Młynarska to od lat jedna z najpopularniejszych prezenterek telewizyjnych w Polsce. Dla wielu Polek jest ogromną inspiracją. Gwiazda od lat zachęca do zdrowego stylu życia i dbania o urodę. Poza tym jej programy i różne projekty cieszą się ogromną popularnością. Niestety mimo wielu sukcesów, prezenterka ma za sobą także przykre wspomnienia związane z pracą w telewizji.
Tematem wtorkowego programu "Dzień Dobry TVN" była kariera kobiet po 50. roku życia w Polsce. Jednym z gości Pauliny Krupińskiej i Damiana Michałowskiego była właśnie Agata Młynarska.
Okazuje się, że popularna prezenterka telewizyjna była ofiarą ageizmu. - Po raz pierwszy usłyszałam, że jestem już za stara na to, aby wykonywać pracę, którą Ty wykonujesz Paulino, czyli prowadzenie programu telewizyjnego w wieku 45 lat - wyznała Agata Młynarska. Po czym dodała:
Powiedział to facet w ciąży gastronomicznej, zaniedbany, bez zęba, nie za ładnie pachnący. Widocznie miał dosyć niespokojną noc z powodów politycznych. Pomyślałam sobie: jak to jest możliwe, że z ust takiego gościa słyszę coś takiego?
Ta nieprzyjemna sytuacja zachwiała samoocenę gwiazdy. Jednak mimo że słowa byłego szefa mocno ją zabolały, po czasie prezenterce udało się przerobić negatywną energię w motywację. I jak podkreśla, dzisiaj jej sytuacja jest o wiele lepsza.
Przeczytaj także: