Pandemia koronawirusa sprawiła, że praca z domu stała się naszą codziennością. Podobnie jest również w przypadku dziennikarzy. Wielu z nich przeprowadza wywiady online bądź też relacjonuje i komentuje różne wydarzenia prosto ze swoich domów, łącząc się z widzami via internet.
Takie programy na żywo mają to do siebie, że nie zawsze idą zgodnie z planowanym scenariuszem. Tak właśnie było w przypadku ministra sportu z Rumunii, który podczas swojej niedawnej rozmowy z dziennikarzem zaliczył poważną wpadkę.
Ionut Marian Stroe to rumuński polityk i samorządowiec, który od 2019 roku obejmuje stanowisko ministra młodzieży i sportu. Mężczyzna udzielał wywiadu na żywo prosto ze swojego domu. Jednak nie wszystko poszło po jego myśli.
W pewnym momencie spadła mu kamerka i oczom telewidzów ukazała się... bielizna mężczyzny. Okazało się bowiem, że podczas wywiadu na żywo nie miał on na sobie spodni. Założył elegancką koszulę, uczesał się ładnie, przy czym zadbał tylko o górną część swojego ciała, tę którą widać było właśnie w kamerce.
Ionut Marian Stroe pomimo wpadki do samego końca rozmowy na żywo zachował kamienną twarz i nic nie dał po sobie znać, że znalazł się w mało komfortowej sytuacji. Zaś jego rozmówca, dziennikarz stacji Pro X, nie mógł się jednak powstrzymać. Jego mina mówi więcej niż tysiąc słów. Sami zobaczcie: