Podstawowym i najbardziej oczywistym sposobem sprawdzenia, czy jajko nadaje się do spożycia jest sprawdzenie daty ważności, która najczęściej umieszczona jest przez producenta na opakowaniu. Jednak co w przypadku, kiedy kupujemy wiejskie jaja niezawierające takiej informacji? Wówczas możesz wykonać jeden z trzech prostych testów, dzięki któremu dowiesz się, czy takie jajko jest jeszcze świeże, a jego zjedzenie bezpieczne.
Trik z użyciem wody jest jednym z najprostszych sposobów sprawdzenia, czy dane jajko nadaje się do spożycia. Wystarczy wlać do wysokiego naczynia zimną wodę, a jajko położyć poziomo na dnie naczynia. Jeśli po chwili obróci się ono pionowo i uniesie do góry, to znaczy, że jest stare - świadczy to bowiem o zawartości powietrza pod skorupką, a to jest oznaką jego przeterminowania. Takie jajo należy bezwzględnie wyrzucić. Jeśli natomiast jajo pozostało na dnie oznacza, że nadal jest świeże i śmiało można je wykorzystać.
Sposobem, który sprawdza się równie skutecznie, co zanurzenie jaja w wodzie jest jego potrząśnięcie. Wystarczy wyjąć jajko z wytłaczanki i delikatnie nim zatrząść. Jeśli z wnętrza wydobywa się chlupot, świadczy to o tym, że do wnętrza przedostało się powietrze i jajo niestety nie należy do świeżych.
Świeżość jaja możemy również rozpoznać po jego konsystencji. Na płaski talerzyk rozbij jajko i zobacz, jak zachowuje się żółtko oraz białko. Płaskie oraz rozlewające się żółtko jest oznaką nieświeżego jaja. To wynik zerwanych łańcuchów białkowych, które wraz z upływem czasu i świeżości jaja ulegają rozpadowi. Jeżeli natomiast żółtko jest wypukłe, a białko kleiste i ściśle przylegające do żółtka - nadal nadaje się do spożycia.
Choć w większości sklepów jaja przechowywane są w temperaturze pokojowej, ty nie powielaj tego błędu. Przechowywanie ich w temperaturze powyżej sześciu stopni przyspiesza namnażanie się bakterii powodujących salmonellę. Po zakupie umieść jaja w lodówce - tam jest ich miejsce.
Niestety, groźne bakterie salmonelli mogą znajdować się również na świeżych jajach, dlatego przed ich użyciem warto sparzyć je wrzątkiem - bakterie Salmonelli ulegają bowiem zniszczeniu w temperaturze 70 stopni.