W ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodna z konstytucją. W całym kraju trwają protesty, a w mediach społecznościowych wiele osób wyraża swój sprzeciw wobec zmian.
W tym kontekście często są przypominane także wypowiedzi sprzed lat. Gdy w 2007 roku w Polsce rozgorzała dyskusja na temat prawa do aborcji, Maria Kaczyńska stanęła w obronie kobiet i opowiedziała się przeciwko zaostrzaniu przepisów. - Zdarzają się w życiu niezwykle trudne sytuacje, w których należy ratować życie matek - powiedziała wówczas żona Lecha Kaczyńskiego. Z kolei sam prezydent na ten temat mówił tak:
Jeżeli chodzi o sprawy związane z aborcją, to uważam, że osiągnięty 15 czy 14 lat temu kompromis jest kompromisem, którego nie wolno naruszać. Powtarzam - nie wolno naruszać.
Córka pary prezydenckiej nie zabrała jeszcze głosu w sprawie ostatnich wydarzeń. Jednak gdy w 2016 roku w Sejmie procedowano projekt organizacji Ordo Iuris, który zakładał całkowity zakaz aborcji, Marta Kaczyńska napisała felieton do tygodnika "Sieci". Jej zdaniem:
Wprowadzenie całkowitego zakazu przerywania ciąży to rozwiązanie iluzoryczne, skazujące wiele kobiet na aborcyjne podziemie, a także nierzadko sprowadzające bezpośrednie niebezpieczeństwo dla ich życia i zdrowia, co w przypadku matek mających już dzieci należy uznać za rozwiązanie zwyczajnie okrutne wobec rodzin.
Poza tym autorka felietonu zauważa, że w niektórych przypadkach zakaz aborcji może być rozwiązaniem okrutnym.
"Ponad 80 proc. Polaków jest za tym, by aborcja była dopuszczalna, gdy ciąża zagraża życiu kobiety, ponad 75 proc. wyraża analogiczny pogląd w przypadku zdrowia matek, niemal 75 proc. opowiada się za przyznaniem prawa do usunięcia ciąży ofiarom gwałtu. Kobiety powinny więc w powyższych prawach mieć zagwarantowaną możliwość podjęcia świadomej decyzji przy wsparciu odpowiednio przeszkolonego personelu medycznego, a także duchownych" - pisała Kaczyńska. W cytowanych przez media fragmentach z 2016 roku nie ma jednak mowy o wadach płodu, a o tej przesłance zadecydował ostatnio TK.
Warto wspomnieć, że obecnie w naszym kraju najwięcej legalnych aborcji jest wykonywanych właśnie ze względu na przesłankę wady płodu. W zeszłym roku takich przypadków było 1074. Łącznie w kraju dokonano 1110 zabiegów usunięcia ciąży. Zniesienie tej przesłanki zbliża nas więc do całkowitego zakazu aborcji.
Może cię także zainteresować: