Tydzień temu Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby, zagrażającej życiu, jest niezgodna z Konstytucją RP. Orzeczenie to spotkało się z ogromnymi protestami, które wciąż trwają i przybierają rozmaite formy. Na ulice wielu miast codziennie wychodzą dziesiątki tysięcy ludzi.
Magda Gessler w rozmowie z portalem Ofeminin podkreśliła, że popiera Strajk Kobiet, że jest razem z protestującymi kobietami i że je wspiera. Wyznała również, że przeżyła śmierć własnego dziecka.
Przeżyłam śmierć własnego dziecka. Coś, czego żadna matka nie zapomina i co zmienia ją na zawsze. Mieszkałam w Madrycie. To była moja druga ciąża. Wtedy byłam już matką Tadeusza. Niestety w szóstym miesiącu zaczęła się akcja porodowa. To były bardzo trudne momenty, ponieważ dokładnie zdawałam sobie sprawę z zaistniałego zagrożenia. Świadomie zdecydowałam, żeby ratować dziecko wiedząc, że grozi mi śmierć. Zgodziłam się na to, mimo ryzyka, że mogę osierocić Tadeusza. Dlatego powtarzam, że takie decyzje zawsze powinny być po stronie matki.
Magda Gessler podkreśliła, że decyzje związane z ciążą powinna podejmować tylko i wyłącznie kobieta. Nikt inny tylko ona.
Tylko i wyłącznie matka może podjąć decyzję odnośnie ciąży, a inni nie powinni tego oceniać. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi również jej życie – tej, która często ma też jeszcze inne dzieci, które może osierocić.
Najpopularniejsza polska restauratorka przyznała, że to był jeden z najcięższych momentów w jej życiu.
Przy dzisiejszej medycynie rzeczy wyglądają inaczej. Dziecko, nawet bardzo chore, może się urodzić i żyć, ale jednocześnie, być też ogromnym dramatem matki oraz całej rodziny.