22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją RP. Decyzja ta odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce, lecz także poza granicami naszego kraju. Od kilku dni w Polsce i Europie odbywają się protesty, wyrażające sprzeciw wobec decyzji TK. Ogromne wrażenie - oprócz tłumów na ulicach - robią seniorki i seniorzy, którzy mimo pandemii postanowili przyłączyć się do protestów przeciw ograniczaniu praw kobiet.
Podczas jednej z manifestacji, wywiadu telewizji TVN udzieliła Wanda Traczyk-Stawska, która była uczestniczką Powstania Warszawskiego. Pani Wanda powiedziała m.in. dlaczego kobiety tym razem nie ustąpią: "My kobiety nie ustąpimy. Tym razem nie, jeżeli w pandemii, kiedy choroba jest tak rozhulana, ten człowiek wywołuje taką sytuację, że kobiety muszą wyjść na ulice, żeby bronić swojej godności. W Powstaniu walczyliśmy wszyscy. I chłopcy i dziewczęta. O swoją ludzką godność. Bo godność jest składnikiem wolności. Nie ma wolności bez godności".
W ostatnim czasie, pani Wanda Traczyk-Stawska odniosła się również do przemówienia wygłoszonego przez Jarosława Kaczyńskiego., który z symbolem Polski Walczącej na klapie marynarki głosił treści, które wiele osób uznało za nawoływanie do przemocy.
- Jako dowód na to, że ten człowiek jest zupełnie nieodpowiedzialny. Po pierwsze dlatego, co mówił. Po drugie dlatego, że używa naszego symbolu powstańczego i konspiracyjnego wtedy, kiedy absolutnie wszystko co robi, robi odwrotnie niż my robiliśmy. My walczyliśmy o wolność i godność - powiedziała uczestniczka Powstania Warszawskiego i żołnierz Armii Krajowej, Wanda Traczyk-Stawska.