W całej Polsce, od kilku tygodni trwają protesty po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października ogłosił, że przerywanie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją RP. W minioną środę w Warszawie odbył się kolejny protest przeciwko zaostrzeniu tych przepisów, a Internet obiegły niepokojące informacje o zachowaniu policji podczas manifestacji. - Policja zablokowała wszystkie wyjścia z Placu Powstańców Warszawy, uniemożliwiła demonstrującym opuszczenie placu i właśnie użyła gazu! To jest skandal! - napisała Magda Biejat na Twitterze.
Zachowanie funkcjonariuszy skomentował również znany youtuber, Krzysztof Gonciarz, który postanowił wykorzystać swoje ogromne zasięgi w słusznej sprawie i opublikował na Instagramie wymowny post. - Różnica między prowokacjami na Marszu Niepodległości, a tymi na Strajku Kobiet jest taka, że w pierwszym przypadku robi się rozróba na 50 osób, w której większość ziomków się dobrze bawi, bo po to przyszła, w drugiej nap***sz po mordzie jakiegoś dzieciaka bądź laskę, która nie próbuje ci oddać, tylko ucieka (...). Jaki to jest wstyd - czytamy na opublikowanej grafice.
Czy to policjanci przebrani za bandytów czy bandyci przebrani za policjantów
- napisał Krzysztof Gonciarz pod opublikowanym postem.