24 listopada 2020 roku Szkocja stała się pierwszym krajem bez ubóstwa menstruacyjnego. To sukces Moniki Lennon - parlamentarzystki z ramienia lewicowej Partii Pracy, która od lat walczyła z problemem. - Ustawa ma szansę stać się kamieniem milowym, który będzie normalizować menstruację. Jest to także sygnał mówiący o tym, że parlament poważnie traktuje równość płci - stwierdziła Lennon w rozmowie z Reutersem.
Ustawa zobowiązuje rząd do zapewnienia bezpłatnych produktów higienicznych niezbędnych w czasie okresu. Mają być one dostępne w obiektach publicznych na terenie całej Szkocji. Obecnie szacuje się, że wdrożenie przepisów będzie kosztowało mniej więcej 24 miliony funtów rocznie.
Z raportu pt. "Krwawy problem" wynika, że co piątej kobiety na świecie nie stać na kupno środków higienicznych. - Pierwsze informacje o ubóstwie menstruacyjnym dotarły do mnie ze Stanów Zjednoczonych, następnie z Wielkiej Brytanii, a dopiero potem przeczytałam, że problem dotyka też kobiet z krajów Globalnego Południa. Zakładamy, że w biednych rejonach typu Indie czy Afryka brakuje niemal wszystkiego. Logiczne jest więc, że gdy kogoś nie stać na jedzenie, to i na podpaski też nie. Okazuje się, że problem nie omija krajów lepiej rozwiniętych - powiedziała w rozmowie z nami Emilia Kaczmarek pomysłodawczynią projektu społecznego #Akcja Menstruacja. Cały wywiad przeczytasz tutaj:
Może cię także zainteresować: