Monika Zamachowska jest bardzo aktywna na Instagramie i regularnie publikuje na swoim profilu zdjęcia oraz przemyślenia na różne tematy. Ostatnio, tuż po ponownym otwarciu galerii handlowych, dziennikarka wybrała się na zakupy do jednego z popularniejszych centrów w Warszawie. Widoku, który tam zastała zupełnie się nie spodziewała.
Monika Zamachowska postanowiła na swoim Instagramie pokazać, jak wyglądały galerie handlowe tuż po ich ponownym otwarciu. Opublikowała zdjęcie tłumów, a w komentarzu poruszyła kwestię zamkniętych teatrów, restauracji czy siłowni. Wiele osób nie rozumie bowiem, dlaczego galerie handlowe, w których dystans społeczny rzadko kiedy jest zachowywany, mogą funkcjonować, natomiast siłownie i restauracje przy zachowaniu reżimu sanitarnego już nie.
- Lody ruszyły... Arkadia dzisiaj. Boszsz, jak dobrze, że teatry, restauracje i siłownie zamknięte, bo naprawdę byłoby ciężko z tym dystansem społecznym... A tak możemy się czuć bezpieczni. Niech to szlag - napisała Monika Zamachowska pod udostępnionym zdjęciem.
Post dziennikarki spotkał się z ogromnym odzewem internautów, którzy podzielają zdanie dziennikarki:
Przecież to paranoja jest!
Śmiech przez łzy. Kraj absurdu, albo może jednak Świat
I od razu mniej zakażeń
Rety. Prawda? Te kina, teatry i siłownie to są takie wylęgarnie tego wirusa, że za chiny ich otworzyć nie można!
Przecież to straszne... restauracje zamknięte, galerie pełne... nic z tego nie rozumiem...
- czytamy w komentarzach.