jest Maja Staśko opublikowała na swoim profilu na Facebooku nagranie, na którym możemy obejrzeć kontrowersyjne kazanie księdza Michała Woźnickiego z Poznania. Duchowny mówi w nim o tzw. obowiązku małżeńskim i prawie męża do ciała żony. Wykorzystując to nagranie, Maja Staśko postanowiła poruszyć temat gwałtów małżeńskich.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie powstało nagranie. Wiemy zaś, że jego bohaterem jest ksiądz Michał Woźnicki z Poznania, o którym głośno było już jakiś czas temu. Duchowny został wtedy siłą wyprowadzony z nabożeństwa przez policję, ponieważ łamał obowiązujące ówcześnie zasady reżimu sanitarnego.
Na kontrowersyjnym nagraniu, które niesie się po sieci, ksiądz podkreśla, że seks jest obowiązkiem małżeńskim:
Jeżeli on płonie, to ma prawo do jej ciała. A nie ona powie, że ma teraz egzamin z filozofii. Albo z psychologii, bo ona chce być psycholożką! On ma do ciebie prawo. I masz obowiązek być jako żona. Bo inaczej będzie szukał kochanki albo perwersyjnie będzie szukał zmiany orientacji.
Zdaniem Mai Staśko m.in. takimi właśnie słowami kościół katolicki gwałt usprawiedliwia instytucją małżeństwa:
Wiele kobiet, które wspierałam po doświadczeniu przemocy domowej, opowiadało, że mąż przymuszał je do seksu, powołując się na księdza i Boga. Gwałcił z pełnym błogosławieństwem duchownych.
Aktywistka podkreśla, że najczęściej do gwałtów dochodzi ze strony bliskich: mężów oraz partnerów. I dzieje się to po cichu.
I to także zasługa polskiego kościoła katolickiego.
- twierdzi Maja Staśko.
W nawiązaniu do kontrowersyjnego kazania aktywistka apeluje o zmianę definicji gwałtu. Podkreśla, że jest nim każdy stosunek bez zgody drugiej osoby, w tym również i ten w małżeństwie, który powinien być traktowany jako poważne przestępstwo.
Na koniec swojego wpisu Maja Staśko wystosowała apel do wszystkich kobiet. Podkreśliła w nim, że to, co robią ze swoim ciałem, jest tylko i wyłącznie ich sprawą, a seks nie jest i nie może być obowiązkiem.
Więc piszę to dla każdej małej Mai i Julki i każdej dziewczynki - nie jesteście nic winne mężczyznom! Ani swoim ojcom, wujkom, ani chłopakom czy mężom. Możecie studiować, pracować i robić ze swoim ciałem i życiem, co tylko chcecie! Seks nie jest żadnym obowiązkiem w związku czy małżeństwie. Zawsze możecie odmówić. Nikt nie ma prawa was przymuszać czy wywierać presji. To, co czujecie i chcecie, jest ważne. Wy jesteście ważne.