Maffashion postanowiła wesprzeć upadające kwiaciarnie. Zdecydowała się więc na skorzystanie z usługi przystrojenia choinki. Cały proces relacjonowała na swoim profilu na Instagramie.
Koszt usługi wyniósł 800 złotych. Jednak jak zdradziła blogerka w relacji opublikowanej na Instagramie, efekt końcowy totalnie ją rozczarował. Na nagraniu pokazała przekrzywioną choinkę. Co więcej, drzewko przyjechało przesuszone i już po chwili zaczęło się sypać.
Tego, w jakiej pozycji jest choinka i jak ona wygląda, nie zmieniliśmy od początku, jak ona tu stanęła, poza skarpetami. Już w trakcie jej ubierania rozmawialiśmy z ludźmi, którzy to robią, że to jest jakieś nieporozumienie. Zobaczcie, jak to wygląda, jakie to drzewko jest rzadkie. Na pewno nie za osiem stów
- powiedziała na nagraniu blogerka, pokazując przekrzywioną choinkę.
Maffashion postanowiła złożyć reklamację. Niestety nikt się do niej nie zgłosił. Poza tym okazało się, że dekoratorka odpowiedzialna za ich choinkę zwolniła się z pracy. - Po tej wizycie u nas, pani napisała do Sebastiana, że złożyła wypowiedzenie, że ona odeszła z tej pracy i zrezygnowała właśnie po wizycie u nas, i że jest jej cholernie przykro, bo to jest po prostu nabieranie ludzi, robienie w bambuko - zdradziła blogerka.
Maffashion zamówiła przystrojenie choinki za 800 złotych Instagram.com//Maffashion_official