Używasz swoich ulubionych perfum, jednak zapach szybko ulatuje i przestaje być wyczuwalny? Pamiętaj, że jeśli nie wyczuwasz na sobie perfum, to nie oznacza, że nie czują go inni. Spowodowane jest to tym, że nasze nosy bardzo szybko potrafią przyzwyczaić się do danej woni i wydaje nam się, że perfum już nie czuć, choć tak naprawdę wszystko jest z nimi w porządku. Zdarzają się jednak sytuacje, w których perfumy w ciągu dnia naprawdę przestają być wyczuwalne. Może być to spowodowane ich jakością lub nieumiejętną aplikacją. Zatem które miejsca na ciele najlepiej spryskiwać zapachem i jak przedłużyć trwałość perfum?
Perfumami należy spryskiwać miejsca, w których dość płytko pod skórą znajduje się sporo naczyń krwionośnych. Wówczas pulsująca krew sprawia, że miejsca te wydzielają ciepło, pozwalając na stopniowe uwalnianie nut zapachowych. Miejsca, na których powinny lądować perfumy to nadgarstki, miejsce na szyi tuż za uchem, kark, dekolt, a także w zgięcia łokci czy kolan.
W utrzymywaniu się perfum na naszej skórze ogromną rolę odgrywa rodzaj naszej skóry. Im skóra jest bardziej sucha, tym zapach szybciej się ulatnia. Dzieje się tak, ponieważ brakuje na niej sebum, czyli tłuszczu, który doskonale absorbuje aromaty. Jeśli chcesz dłużej pachnieć swoimi ulubionymi perfumami, pamiętaj, by przed ich aplikacją nawilżyć ciało balsamem. W miejsca, które zamierzasz spryskać zapachem, możesz również wetrzeć odrobinę wazeliny.
Spryskujesz nadgarstki ulubionymi perfumami i pocierasz je wzajemnie? To błąd, który jest niestety często powielany przez kobiety. Rozcieranie perfum sprawia bowiem, że zapach staje się płaski i zaburza uwalnianie poszczególnych nut.