Widok pająków u wielu osób wywołuje panikę, szczególnie jeżeli ktoś cierpi na arachnofobię, czyli silny lęk przed pajęczakami. Źle, gdy pająk jest duży, a jeszcze gorzej, gdy zamiast jednego zetkniemy się z całym rojem. Taka sytuacja spotkała pewną Australijkę i to co gorsza, w jej własnym domu.
Mieszanka Sydney, nie miała pojęcia, że w jej mieszkaniu znajduje się tak wielu nieproszonych lokatorów. Pewnego dnia po prostu weszła do pokoju córki i odruchowo spojrzała na sufit. Widok zupełnie ją zszokował. W rogu na tle jasnej ściany odznaczało się wielkie skupisko czarnych pająków. Zaskoczona kobieta szybko chwyciła za telefon i nagrała pajęczaki, by pokazać, że są prawdziwe i się przemieszczają. Nie chciała jednak za bardzo się do nich zbliżać w obawie, że tylko pogorszy sytuację i pająki rozejdą się nie tylko po pokoju, ale też po całym domu.
Nagranie udostępniła na swoim Twitterze, znajoma Australijki, Petie R. Wyjaśniła, że chociaż taki widok może przerazić, to nagrany rój pająków nie zagraża człowiekowi, gdyż nie są one jadowite.
Publikuję wideo, na którym się ruszają, żeby nikt nie zarzucił, że zostały naniesione w Photoshopie
- opisała filmik.
Nagranie wzbudziło wielkie zainteresowanie innych użytkowników Twittera. Wielu z nich przyznało, że cierpi na arachnofobię i żartowało, że w takiej okoliczności Australijce nie pozostaje nic innego, niż spalić cały dom.
Nawet jeden, duży pająk potrafi mnie przerazić. Chociaż są szybkie i próbują uciekać, zwykle staram się łapać pająki i wypuszczać je na zewnątrz, ale taki widok zupełnie by mnie przeraził
Ludzie często mi mówią, że mam najgłośniejszy krzyk, jaki kiedykolwiek słyszeli. Gdybym przekroczyła próg tego pokoju, byłoby mnie słychać nawet na orbicie
Po takim widoku nie byłabym w stanie dłużej mieszkać w tym domu
- komentowali internauci.