Zarząd Douglas poinformował, że firma odnotowała spadek sprzedaży o 6,4 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Straty złagodziła sprzedaż online, która wzrosła o ponad 40 procent.
Firma Douglas zdecydowała się zamknąć 500 spośród 2400 funkcjonujących sklepów stacjonarnych. W Niemczech sieć zamknie około 60 z 430 placówek. Redukcje mają objąć głównie rynki południowej Europy, w szczególności Hiszpanię i Włochy.
Po analizie wyników sprzedaży sieć perfumerii uznała, że należy skupić się na rozwoju sprzedaży internetowej. Działalność sklepu internetowego przyniosła firmie w tym roku duże zyski i zrekompensowała straty poniesione w wyniku związanych z pandemią obostrzeń. Z tego właśnie powodu Douglas postanowił rozwijać właśnie tę formę dystrybucji.
W Polsce działa 145 perfumerii sieci Douglas. Jak informuje Agnieszka Mosurek-Zava - CEO Douglas Poland & CEE Region – firma nie planuje zamykania sklepów w Polsce:
W Polsce, dzięki dynamicznemu rozwojowi e-commerce udało nam się utrzymać biznes na poziomie, który nie zmusza nas do dużych zmian w strukturze sklepów stacjonarnych. Wieloletnie inwestycje w e-commerce pozwoliły zbilansować straty obrotowe w kanale stacjonarnym, jakie przyniósł Covid-19. Zainwestowaliśmy w nową platformę e-commersową i system lojalnościowy, aby odpowiedzieć na zmieniające się potrzeby klientów. Dodatkowo weryfikujemy efektywność poszczególnych lokalizacji, jednocześnie rozwijając sieć na rynku, który jest wciąż w fazie rozwoju.