Komentujący zdjęcie zasugerowali diagnozę. Kobieta uważa, że uratowali jej życie

Diagnoza została postawiona we wczesnym stadium choroby. Z dzisiejszej perspektywy kobieta uważa, że zdjęcie opublikowane na Facebooku uratowało jej życie. - Gdyby nie ta reakcja, czekałabym znacznie dłużej z wizytą u lekarza, a guz nadal by się rozwijał - wyznała.

Co jakiś czas możemy przeczytać o diagnozach chorób, których dokonano na podstawie postów w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu głośno było o dziewczynce, której ojciec opublikował zdjęcie zrobione tuż po pierwszej kąpieli na portalu społecznościowym. Dziewczynka miała zabawną minę, więc ojciec podpisał je "Pierwsza kąpiel mojej córki nie poszła dobrze". Post przykuł uwagę pewnej lekarki. Jak napisała, oczy dziewczynki wydały jej się zażółcone. Dzięki tej interwencji dziecko zostało zdiagnozowane w porę. Dziewczynka rzeczywiście miała podwyższony poziom bilirubiny. Gdyby nie interwencja medyczna, u dziecka mogłyby wystąpić nieodwracalne uszkodzenia mózgu.

"Gdybym czekała dłużej, guz nadal by się rozwijał"

Podobna sytuacja spotkała Emily O’Carroll. Historię 38-latki z Kalifornii opisał portal Today.com. Na zdjęciu, które zostało opublikowane na Facebooku, kilka osób zwróciło uwagę na guzek, który znajdował się na jej szyi. Komentujący zalecali jej także, by jak najszybciej udała się do lekarza. Emily nie ukrywa, że początkowo zdenerwowało ją to. Jednak potem dokładnie przyjrzała się swojej szyi. Jak wyznaje, wyczuła wówczas guzek. Dzięki temu szybko skontaktowała się z lekarzem.

Komentujący zdjęcie zdiagnozowali u kobiety raka tarczycy. Jak rozpoznali chorobę?Komentujący zdjęcie zdiagnozowali u kobiety raka tarczycy. Jak rozpoznali chorobę? Today.com//Emily O'Carroll

Okazało się, że jest to rak tarczycy. Na szczęście diagnoza została postawiona we wczesnym stadium choroby. Z dzisiejszej perspektywy kobieta uważa, że zdjęcie opublikowane na Facebooku uratowało jej życie. - Gdyby nie ta reakcja czekałabym znacznie dłużej z wizytą u lekarza, a guz nadal by się rozwijał - wyznała Emily w rozmowie z Today.com. 

Rak tarczycy - przyczyny 

Rak tarczycy rozwija się przede wszystkim u kobiet między 20. a 40. rokiem życia. Może także pojawić się u dzieci, dane pokazują, że odpowiada za jedną trzecią wszystkich zachorowań na raka. Na szczęście raka tarczycy niemal w 90 proc. przypadków daje się całkowicie wyleczyć, ale kluczowe jest wczesne rozpoznanie zmiany. Co sprzyja rozwojowi tego nowotworu? Lekarze zgodnie podkreślają, że mechanizm jego tworzenia nie jest do końca znany, jednak podejrzewa się, że olbrzymie znaczenie może mieć:

  • niedobór jodu,
  • nadmiar jodu,
  • nadmierna stymulacja tarczycy przez TSH,
  • działanie promieniowania jonizującego, np. u chorych w radioterapii nowotworów grasicy czy okolic szyi, oraz u osób napromieniowanych w wyniku eksplozji nuklearnej,
  • uwarunkowania genetyczne – badania pokazują, że wpływ na rozwój raka tarczycy mogą mieć geny RAS, RET, MET oraz aktywność tzw. genów supresorowych i zaburzenia w stężeniu substancji, które pobudzają jej do pracy, tj. TSH, cytokininy, naskórkowy czynnik wzrostu EGF,
  • niektóre rzadkie choroby dziedziczne.

Więcej na ten temat dowiesz się z artykułu:

Więcej o: