Prezydent Rzeczypospolitej Polski Andrzej Duda odznaczył Roberta Lewandowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie, które otrzymał kapitan reprezentacji Polski przyznawane jest za wybitne osiągnięcia w różnych dziedzinach. - W niezwykły sposób reprezentuje Pan Polskę, zawsze podkreśla swoje pochodzenie i za to, jako Prezydent RP, dziękuję. Reprezentuje Pan nas wszystkich, buduje imię Rzeczypospolitej. Jest pan kapitanem reprezentacji, ma patriotyczne poglądy, które demonstruje. Bardzo serdecznie za to wszystko dziękuję. To nie jest kariera jednego błysku, Pan jest człowiekiem niezwykle systematycznej pracy, dodanej do ogromnego talentu. Utalentowany ludzi na świecie jest wielu, ale niewielu gra tak jak Robert Lewandowski - mówił w trakcie uroczystości prezydent Andrzej Duda.
Odznaczenie, które otrzymał Robert Lewandowski, wywołało burzę. Sprawę skomentowała także pisarka Manuela Gretkowska. Na swoim profilu na Facebooku umieściła wpis pod tytułem "Skazany na medal".
- Co za dzień. Mąż Ani Lewandowskiej znanej z Siły (nabywczej) Kobiet pojechał w łachę do Dudy po medal. Prezydenta popierającego deptanie prawa, nie tylko kobiet. Aaa to może dlatego, że Lewandowski będzie miał proces - napisała.
Co istotne, Gretkowska odniosła się także do sprawy Jakuba Żulczyka, któremu grożą trzy lata więzienia za znieważenie Andrzeja Dudy. Przypomina, że tego samego dnia, gdy Lewandowski odebrał odznaczenie, Żulczyk dowiedział się, że będzie miał proces, gdyż prokuratura podała go do sądu. Grożą mu trzy lata więzienia. - Pisarz odsiedzi je bohatersko za prezydenta? Siła dosłowności literatury i słabość prawa w Polsce - podsumowała.
- Można grać szmatą honorowo, a złotą piłką się zeszmacić. Ania Lewandowska sprzedaje swoje produkty na Orlenie. Piłka jest okrągła, korzyści dwie. Dla Lewego i prezydenta, który nie jest debilem - dodała w komentarzu pod postem Gretkowska.
Może cię także zainteresować: