Niedawno powitaliśmy kalendarzową wiosnę. Mamy w związku z tym nadzieję, że słoneczne dni niedługo nadejdą, umilając nam zbliżającą się Wielkanoc 2021. Zmiana czasu to temat kontrowersyjny, który ma wielu przeciwników. Przestawienie zegarków może wiązać się z wyjątkowo nieprzyjemnymi dolegliwościami zdrowotnymi, takimi jak: migreny, problemy ze snem i zaburzenia koncentracji. Potrzeba czasu, aby odnaleźć się w nowym rytmie. O której godzinie nastąpiła zmiana czasu?
Zegarki przestawiliśmy dokładnie dziś w nocy, z godziny 02:00 na 03:00. Czas letni będzie trwał do końca października 2021. Będziemy mogli cieszyć się dłuższym dniem i pięknymi, wiosennymi wieczorami.
Pomysł zmiany czasu zrodził się w Niemczech, choć niektórzy są zdania, że to zasługa Benjamina Franklina. Celem była oszczędność energii. Późniejsze badania dowiodły, że korzyści ekonomiczne nie są jednak zbyt duże. Ponad 80% ludności Europy opowiedziało się za zniesieniem tego zwyczaju. Wiele z nas ma w tym okresie gorsze samopoczucie oraz problemy ze snem. Mogą wystąpić wyjątkowo uciążliwe bóle głowy, mięśni i ogólne osłabienie. Zaobserwowało się również wzrost stanów depresyjnych.
Dla zdrowia - rozregulowanie zegara biologicznego może być szczególnie odczuwalne u seniorów i dzieci, a to dlatego, że sen dla tych grup jest kluczową częścią regeneracji organizmu. Zwiększa się w tym okresie ryzyko zawału serca.
Dla transportu - zmiana czasu może być szczególnie kłopotliwa dla linii lotniczych. Transport publiczny często spotyka się w tym okresie z opóźnieniami. Są wprowadzane przejściowe rozkłady jazdy, które nie dość, że nie są ekonomiczne to na dodatek tworzą zamieszanie.
Dla banków - w tego typu instytucjach trwają prace modernizacyjne, które utrudniają korzystanie z usług tych placówek. Ponadto generują dodatkowe koszty.
Dla pracy - niestety w tym okresie spada nasza wydajność. Pracownicy mają problemy ze skupieniem, co wiąże się z obniżeniem efektywności.