Wielkanoc to święto, które chrześcijanie obchodzą na cześć Zmartwychwstania Jezusa. Liczne tradycje, które wiążą się z obchodami tego wydarzenia, mają swoje początki już w czasach obrządków pogańskich, które praktykowali Słowianie. Zapożyczenia są bardzo widoczne, jednak różni je symbolika i znaczenie poszczególnych tradycji. Jajko, to według chrześcijan symbol nowego życia. Okazuje się jednak, że dawniej zakazywano spożywania ich w obchody Wielkiej Nocy. Zakaz cofnięto w XII wieku.
W starosłowiańskich obrzędach, malowanie jaj i wydmuszek miało duchowy wymiar. Wierzono, że ich największy bóg wykluł się z jaja, a świat, który ich otacza, ma właśnie ten kształt. Malowano jaja, a mężczyźni nie mogli zobaczyć, jak przebiega ta wielkanocna tradycja. Wierzono, że to zadanie dla kobiet, a mężczyźni mogą rzucić urok na wielkanocne ozdoby. Obecnie możemy podziwiać pisanki w rozmaitych wzorach i kolorach. Nie było tak jednak zawsze. Pisanki farbowano przy pomocy cebuli, na czerwony, lub brunatny kolor. Barwa nawiązywała do Zmartwychwstania, ponieważ wierzono, że Maria Magdalena, kiedy wróciła do domu po Zmartwychwstaniu, zauważyła że jajka w jej domu zmieniły kolor właśnie na czerwony.
Popularne ciasto na święta, to oczywiście Mazurek. Nie wymyślono go jednak w Polsce. Bogate dodatki, w postaci suszonych owoców, to tradycja wywodząca się z Azji. Wzory z lukru, daktyle i inne pyszności, które zdobią Mazurka, mają nawiązywać do drogocennych dywanów, które kojarzą się z Turcją. Jego nazwa nie powinna być również łączona z regionem Polski, który słynie z jezior. Mazurami nazywano dawniej mieszkańców Mazowsza i to właśnie tam rozpoczęto wypiekanie tradycyjnych ciast.
Drugie z kolei wielkanocne ciasto, które zyskało popularność, to oczywiście baba drożdżowa. Jej charakterystyczny kształt zawdzięczamy tradycyjnym spódnicom kobiet, mieszkających na wsi. Istnieje również inna geneza nazwy świątecznego ciasta. Mówi się, że "baba" wywodzi się z czasów króla Stanisława Leszczyńskiego, który wyjątkowo upodobał sobie to ciasto. Charakterystyczny kształt kojarzył mu się z turbanem noszonym przez Ali Babę, bohatera „Baśni z tysiąca i jednej nocy”. Ciekawostką jest, że do wypieku tego ciasta przykładano największą uwagę. Nikt nie mógł przeszkadzać kobietom, które zajmowały się wypiekiem. Drzwi ryglowano przed mężczyznami, którzy mogli rzucić urok na ciasto. Podczas jej wyrastania nie wolno było rozmawiać. Bano się bowiem, że wypiek opadnie, dlatego obowiązywała całkowita cisza, lub szept.