Niezdrowe produkty cieszą się popularnością wśród konsumentów, którzy nie patrzą na skład, ale tylko i wyłącznie na smak. Warto pamiętać, że pożywienie ma nam dostarczyć składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu oraz energii. W mocno przetworzonej żywności znajdziemy mnóstwo toksycznych związków, które mogą powodować poważny uszczerbek na zdrowiu. Na który z nich należy szczególnie uważać?
Na początku nowego miesiąca do życia wchodzi rozporządzenie Unii Europejskiej, za sprawą którego eliminowane będą towary z dużą zawartością tłuszczów trans. Taka zmiana z pewnością zwiększy świadomość konsumencką jeśli chodzi o wybór wartościowych produktów. Znajdziemy ten składnik w olejach roślinnych, które często są składnikiem niezdrowej żywności, takiej jak: chipsy, batony, ciastka lub jedzenie typu instant. Uwielbiany przez większą część społeczeństwa kebab również odpada. Tłuszcze te są szczególnie niebezpieczne dla zdrowia, ponieważ zwiększają ryzyko miażdżycy i złego cholesterolu, tym samym obniżając ten dobry. Ponadto zaburzają układ oddechowy i rozrodczy. Niekorzystnie wpływają również na mózg oraz ekspresję genów. Zwiększają ryzyko alergii, cukrzycy, a nawet... depresji! Często wytwarzamy ten tłuszcz w swoich domach, smażąc potrawy kolejny raz na tym samym oleju. Naturalnie tłuszcze trans występują natomiast w mleku i jego przetworach. Ilości te nie są jednak dla nas szkodliwe.
Światowa Organizacja Zdrowia już 3 lata temu zachęcała do wprowadzenia w życie tej zmiany. Plan podzielono na 6 etapów. Jednym z nich było zwiększenie świadomości negatywnego wpływu tłuszczów trans na zdrowie, a także monitorowanie zmian w spożyciu tłuszczy trans przez populację.
Nowe regulacje nie dotyczą nabiału i mięsa, ale są związane z lubianymi przez większość z nas przekąskami, które zawierają duże ilości utwardzonych olejów roślinnych. 2 kwietnia nie spotkamy już wielu ulubionych produktów na półkach sklepowych. Być może znani producenci, którzy nie spełniają wymogów, dostosują skład do nowych norm. Komisja Europejska jest zdania, że to rozporządzenie ochroni konsumentów przed chorobami, tym samym przekładając się na spore oszczędności. Nowe regulacje będą wiązać się z niewielkim kosztem dla przedsiębiorców - nowy skład oznacza znikomy wzrost cen. Czy ta zmiana zmotywuje społeczeństwo do zmiany pozostałych nawyków żywieniowych na lepsze? Zobaczymy.