"Peak a boo", czyli najbardziej zmysłowa gra modowa. Poczuj się kobieco na własnych zasadach

Dzisiejsza moda robi ukłon w stronę szeroko rozumianej kobiecości. "Peak a boo" to nowy trend, który pozwoli ci poczuć się jak prawdziwa projektantka mody. Chcesz uwydatnić niektóre części ciała? A może zakryć? Tym razem ty ustalasz zasady.

Co powiecie na modową grę? Taką, która odsłoni to, z czego jesteś najbardziej dumny i zakryje to, co nam najbardziej przeszkadza. Wszystko to działa na zasadzie „A kuku!”, które znamy z dzieciństwa. Zabawa w chowanego stała się w ostatnim czasie wskazówką dla projektantów mody. „Peak a boo” to nowy trend wylansowany przez największe domy mody. Na czym polega? W tym przypadku to ty ustalasz zasady.

Zobacz wideo Koniec z modą, czas na rozwój osobisty. Dlaczego Tamara Gonzalez Perea przekształciła swojego bloga? [Plotkersi Extra]

„Peak a boo” to największy trend modowy na 2021. Na czym polega stylizacyjna gra w chowanego?

Świadomość własnego ciała stała się w ostatnim czasie jedną z kluczowych kwestii jeśli chodzi o tendencje modowe. Ubrania mają być dla nas, nie my dla ubrań. Moda zaczęła podążać za kobietami, które pragną czuć się pewnie i seksownie, bez względu na trendy i kanony urody. Z tą właśnie myślą powstało „Peak a boo”, czyli moda, która zakrywa i odkrywa różne części ciała. Tym razem to my ustalamy zasady gry.  Co to w praktyce oznacza? Zasłaniamy to, co chcemy zasłonić w naszym ciele i odkrywamy przed światem największe atuty. Nic dziwnego, że nowy wymysł domów mody zyskał na tak wielkiej popularności wśród fashionistek. Dzięki niemu możemy korygować swoją sylwetkę, zgodnie z własną wizją i zyskiwać na bezcennej pewności siebie bez zbędnych terapii. 

 

Jak nosić ubrania w stylu „peak a boo”? Wystarczy, że wzbudzisz w sobie pokłady niewykorzystanej odwagi

Zazwyczaj, gdy mówi się o odkrywaniu części ciała, kojarzymy to z wulgarnością i brakiem smaku. I być może ma to sens, biorąc pod uwagę modowe wpadki, które obserwowaliśmy na przestrzeni lat. Dlatego właśnie moda „peak a boo” będzie wymagała od nas subtelnych wyborów, poczucia estetyki i odwagi do pokonania swoich uprzedzeń. Potrzebujemy także przy tym pewnej strategii tak, aby sensualnie odkryć niektóre części ciała. Delikatne prześwity mogą być urocze i kobiece, ale łatwo jest przekroczyć granice wulgarności.

 

 „Peak a boo” jest oparte na niewinnych zasadach. Możemy wybrać jakiś element ze sklepu z odzieżą erotyczną, ale wcale nie musimy. Wszystko powinno opierać się na dobrej zabawie z naszą kochaną staruszką, modą. Co więcej, większość sieciówek z wielkim zaangażowaniem przejęła tę nową tendencję, wprowadzając w swoje oferty genialne propozycje fasonów odkrywających to i owo. Możemy zdecydować się na body, którego wycięcie sięga połowy brzucha lub sukienka z delikatnym prześwitem w talii to subtelny element, który pozwoli ci zabłysnąć, jak prawdziwej gwieździe Hollywood.

Więcej o: