Królowa Elżbieta II panuje w Wielkiej Brytanii już od 69 lat, a następny w kolejce do tronu jest jej syn Karol, następny wnuk William, a trzeci, prawnuk George. Choć w tej kolejności, to książę Karol powinien zastąpić Elżbietę II na tym stanowisku, to mówi się, że to właśnie książę William może być kolejnym władcą Wielkiej Brytanii. Nic więc dziwnego, że książę William od wielu lat jest intensywnie przygotowywany do pełnienia tej funkcji. Rąbka tajemnicy o szkoleniu księcia Cambridge uchylił w rozmowie z magazynem "People" historyk, autor książki "Bitwa braci. William, Harry i historia rozpadu rodziny Windsorów", Robert Lacey.
Elżbieta II zaczęła przygotowywać księcia Williama do objęcia stanowiska króla gdy ten był jeszcze nastolatkiem i i uczył się w prestiżowej szkole Eton College. William regularnie odwiedzał swoich dziadków, jednak nie były to typowe odwiedziny wnuka. Historyk Robert Lacey w rozmowie z "People" powiedział, że królowa zapraszała Williama do Windsoru, by przy okazji wspólnego posiłku, przybliżyć mu obowiązki spoczywające na barkach głowy państwa. Elżbieta II już wtedy doskonale wiedziała, że William zasiądzie kiedyś na tronie. Okazuje się, że kluczową rolę w nauce księcia Cambridge miał jego dziadek, Książę Filip, który zmarł 9 kwietnia w wieku 99 lat.
Książę Filip odegrał w tych spotkaniach kluczową rolę. To był jego pomysł, aby je wtedy organizować. Uznał, że nadeszła pora, by królowa porozmawiała z Williamem o jego przyszłych obowiązkach. Następnie jednak się wycofał. Uważał bowiem, że nie powinien się wtrącać w sprawy monarchii. Jego rola na dworze była inna
- przyznaje Robert Lacey.
Według osób z otoczenia rodziny królewskiej, książę Filip był spoiwem swojej rodziny i przez ponad 70 lat, przekazał "elementy powagi i zabawy" wnukom: księciu Williamowi i księciu Harry'emu
- dodaje królewski biograf, Penny Junor.
Źródło: People