Chcesz na chwilę uciec z miasta i przenieść się do uroczego miejsca, w którym nie ma dróg, samochodów, korków i spalin? Jeśli szukasz ciszy i spokoju, to koniecznie odwiedź holenderskie miasteczko Giethoorn, znajdujące się w prowincji Overijssel. W tym bajkowym miasteczku czas jakby się zatrzymał.
Jak już wspomnieliśmy, nie znajdziesz tu samochodów, autobusów czy metra. To miasto bez korków, warkotu silników i dźwięku klaksonów. Holenderskie Giethoorn wygląda jak z bajki. Zamiast dróg są kanały wodne, którymi mieszkańcy na łódkach docierają do swoich posiadłości. Wszechobecna zieleń zachwyca wszystkich odwiedzających.
Mieszkańcy oraz turyści poruszają się tu pieszo, rowerami, łódkami lub rowerami wodnymi. Spacerowicze i rowerzyści mogą korzystać ze ścieżek biegnących wzdłuż kanałów, a jeśli mają ochotę chwilę odpocząć, mogą usiąść w jednej z kawiarni lub restauracji. Możesz także zdecydować się na zwiedzanie miasteczka drogą wodną. Labirynt kanałów liczy tutaj w sumie około 90 km.
W Giethoorn zwiedzający mogą odwiedzić trzy muzea. W jednym z nich możesz poznać historię miasteczka i dowiedzieć się więcej o życiu jego mieszkańców. Na turystów czeka także stocznia, w której budowane są łodzie płaskodenne.
Wioska została założona około 1230 roku przez grupę emigrantów z krajów śródziemnomorskich. Z początku osada nosiła nazwę Geytenhoren (od znalezionych przez pierwszych mieszkańców rogów dzikich kóz), jednak z czasem nazwa uległa przekształceniu.