Joanna Koroniewska opublikowała zdjęcie w serwisie Instagram, na którym pozbawiona jest makijażu. To nie jedyne takie zdjęcie aktorki. Gwiazda ceni sobie naturalność i chętnie publikuje zdjęcia bez retuszu, przedstawiające sceny z życia. Pod najnowszym zdjęciem zamieściła wpis, w którym postanowiła wyrazić swoje niezrozumienie, dla ogólnie panującego trendu. Uznała, że przesadny makijaż i filtry, które są popularne na Instagramie, to fałsz, który nie jest fair w stosunku do obserwatorów.
Joanna Koroniewska zachwyca promienną i gładką cerą, a także szczerym uśmiechem, którym niemal zaraża swoich fanów. Na jej zdjęciach fani mogą podziwiać znakomitą sylwetkę aktorki, ale też wiele naturalnych scen z życia, które pozwalają obserwatorom zajrzeć, do jej prywatnego świata. Aktorka skończyła 42 lata i jest szczęśliwą żoną Macieja Dowbora, oraz mamą dwóch córek. Wygląda rewelacyjnie i jak sama zdradziła, nie widzi potrzeby malować się codziennie. Wybiera naturalność i nie zgadza się z tym, co proponują nam media społecznościowe.
Do czego ten świat zmierza? Bardziej pożądane na Instagramie są słodkie minki, filtry i cukierkowy świat niż prawda
-napisała aktorka.
Joanna Koroniewska opublikowała naturalne zdjęcie bez makijażu. Jej włosy są związane w niedbały koczek, widzimy też naturalne zmarszczki mimiczne. Aktorka wygląda zdrowo i pięknie, jak się okazuje, są to dla niej bardzo ważne wartości. Joanna Koroniewska zarzuca użytkowniczkom i użytkownikom Instagrama fałsz. Twierdzi, że nadmierny makijaż i filtry nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością.
ten wyimaginowany świat nie zawsze ma coś wspólnego z rzeczywistością.
Ja zawsze będę podkreślać, że siłą takiego miejsca jak to jest jedno- prędzej czy później da się wyłapać fałsz.
- stwierdziła.
Joanna Koroniewska ostro odniosła się do nadużywania filtrów i mocnego makijażu. Skrytykowała użytkowników i użytkowniczki, zarzucając im, że publikowanie jedynie podkoloryzowanego wizerunku, to brak szacunku dla odbiorców.
Bardzo nie lubię obłudy i ściemy i nie zamierzam tego ukrywać. Można pozostać w zgodzie z sobą, ale trzeba też szanować swoich odbiorców. Takie mam zdanie.
Joanna Koroniewska zaznaczyła jednak, że nie zawsze makijaż jest czymś złym. Ona sama lubi siebie w makijażu i czasem publikuje również takie zdjęcia.
Tak, lubię tutaj czasem pokazać się tutaj w makijażu. Ale głównie jestem bez niego.
Sprecyzowała, że chodzi przede wszystkim o umiar i życie w zgodzie z samą sobą. Pokazywanie prawdy, jest dla niej istotną wartością. Jej fani mogą być szczęśliwi, że dla aktorki tak bardzo ważne jest przekazywanie prawdziwych treści i brak fałszu. Widać, że bardzo ceni grono swoich odbiorców, które przekroczyło już 500 tysięcy.