Każdy z nas na pewno przeżył w swoim życiu chociaż jedną modową wpadkę. Czasami, gdy za bardzo zależy nam na szykowności, przesadzamy z rozmyślaniem na temat naszej stylizacji. W efekcie wyglądamy, jakbyśmy były przebrane, a nie ubrane. Na szczęście istnieją metody, które pozwolą ci odróżnić modę i elegancję od kiczu. Przygotowałyśmy dla was pięć lekcji stylu, dzięki którym twój outfit zawsze będzie wyglądał „w punkt”, nawet jeśli postawimy na basic i minimalizm.
Tych błędów stylizacyjnych unikaj. Przez nie twoja stylizacja będzie kiczowata i niemodna
Tak naprawdę nie ma magicznego antidotum na to, jak zawsze wyglądać modnie i szykownie. Mimo to istnieją pewne kroki, które znacznie ułatwią ci osiągnięcie celu. Naszym największym wrogiem będzie przesyt, brak taktu i podróby – choć za tymi hasłami kryje się cała masa wytycznych i rad. Czego zatem powinniśmy unikać i co musimy raz na zawsze włożyć do swojej estetyki?
Unikaj wielkich logo marek. Takie modele są kiczowate
Zdarzają się osoby, które emanują logo znanych domów mody, chcąc zwrócić uwagę na swój status społeczny. To działanie utarło się w modowym świecie już tak bardzo, że często środowisko odbiera je jako pozbawione gustu i żenujące. Oczywiście nie chodzi o to, by unikać markowych ciuchów czy dodatków. Jeśli możesz sobie na nie pozwolić, punkt dla ciebie. Należy jednak przestrzegać pewnych zasad estetyki. Logo Gucci pojawiające się na spodniach, koszulce, torebce i butach to przesada. Postaw raczej na jeden ekskluzywny element i połącz go z delikatną, jednokolorową bazą. Chodzi o umiar.
Nigdy nie przesadzaj z dodatkami. Przepych nie jest w modzie
Czasami nakładamy na siebie całe tony biżuterii. Błyskotki są piękne, ale w umiarze. Nikt nie zachwyci się pojedynczymi elementami, jeśli nie będzie wiedział, w którą stronę patrzeć. Jeśli chodzi o kompletowanie dodatków, powinnyśmy brać przykład od Francuzek. Zwykle decydują się na jeden duży element. Może to być bransoletka, łańcuszek czy kolczyki – to zależy od naszych upodobań. Złota rada od Coco Chanel? Przed wyjściem z domu spójrz w lustro i zdejmij z siebie jeden dodatek. To trik, dzięki któremu nigdy nie będziemy wyglądały „za bardzo”. Pamiętajcie, mniej znaczy więcej.
Nie kupuj ubrań, tylko dlatego, że są modne. Dopasuj styl do siebie
Czasami, gdy moda proponuje nam awangardowe rozwiązania, nawet nie myślimy o tym, czy one w ogóle pasują do nas samych. Nosimy niedobrane fasony z nadzieją, że każdy będzie myślał „Wooow! Ale outfit”. To tak nie działa. Nie każdy trend wpisze się w naszą osobowość, sylwetkę czy typ urody, to jasne. Wybieraj spośród nich te, w których wyglądasz pięknie i w których czujesz się jak milion dolarów. Podobnie jest z rozmiarem. Nie wciskaj się na siłę w za małe ciuchy, po co? Rozmiar jest dla ciebie, nie ty dla rozmiaru. Zresztą często rozmiarówki są tak zróżnicowane, że niczego nie możemy być pewne, więc zawsze mierz ubrania przed ich zakupem.
Zawsze dopasuj strój do okazji. Czasami nie wypada zakładać dresów
Niektóre sytuacje wymagają odpowiedniego dresscodu. Nie wypada przecież pójść do teatru czy na galę w wytartych jeansach, prawda? Na spotkanie z przyjaciółmi ubieramy się luźno, na specjalnie wyjścia, np.wesele, ubieramy się elegancko. Tak proste rzeczy wydają się oczywiste, ale okazuje się, że nie dla każdego. Pamiętaj także, że w przypadku rozmowy kwalifikacyjnej, nie wypada ubierać jaskrawych ubrań, nawet jeśli mają elegancki krój. To obniża twój profesjonalizm w oczach pracodawcy.
Nigdy nie kopiuj stylu innych. Odnajdź swoją własną modową drogę
To chyba jedna z najczęściej popełnianych gaf modowych. Kopiowanie stylu innych nie jest okej. Jasne, że coś może ci się podobać, a coś nie podobać, ale styl to odzwierciedlenie twojej własnej osobowości. Poza tym, czasami osoby, które nas inspirują, mają zupełnie inną sylwetkę niż my, więc ubrania, w których one wyglądają świetnie, po prostu nie będą do nas pasować. Możecie przerobić czyjś look, dodać coś od siebie, zmodyfikować elementy, ale nigdy nie ubierajcie się dokładnie tak samo, jak ktoś inny.
