Życie brytyjskiej rodziny królewskiej wzbudza ogromne zainteresowanie na całym świecie. Ostatnio ogromne poruszenie wywołała śmierć księcia Filipa. W połowie lutego w mediach zaczęły pojawiać się informacje o złym stanie zdrowia męża królowej Elżbiety II. Wówczas 99-latek trafił do szpitala, w którym przeszedł operację serca, a w połowie marca po udanym zabiegu, wrócił do domu. Niestety książę zmarł nad ranem w piątek 9 kwietnia w zamku Windsor. Pogrzeb księcia Edynburga odbył się w sobotę 17 kwietnia 2021 roku.
Od kilku tygodni w mediach na całym świecie przypominane są różne wydarzenia z życia rodziny królewskiej, a także ciekawostki na temat jej członków. Na jaw wychodzą między innymi informacje na temat ich wzajemnych sympatii i antypatii, a także zaskakujące zasady, których muszą przestrzegać na co dzień.
O bezpieczeństwo królowej dba doskonale przeszkolonych personel pałacu Buckingham. Niedawno w programie "Tajemnice królewskiej kuchni" Emily Anders zdradziła, że kucharze mają prosty sposób, których chroni monarchinię przed otruciem. Okazuje się, że do podniesienia alarmu wystarczy torebka.
W sytuacji, gdy torebka pojawi się na stole, personel ma tylko pięć minut, by zakończyć spotkanie. Z kolei chęć natychmiastowego opuszczenia miejsca monarchini zgłasza poprzez położenie akcesorium na podłodze.
Warto wspomnieć, że Elżbieta II minimalizuje ryzyko otrucia w czasie bankietów. Aby królowa nie stała się ofiarą otrucia, ochroniarze podają jej wybrany losowo kilka sekund wcześniej talerz. Dzięki temu ewentualny zamachowiec nie ma pewności, do kogo trafi zatruty pokarm. - Jeżeli ktoś chciałby otruć królową, musiałby otruć też inne osoby - zdradziła w "Tajemnicach królewskich kuchni" Emily Andrews.
Może cię także zainteresować: