14 lutego rzecznik prasowy pary książęcej przekazał mediom wiadomość o kolejnej ciąży Meghan Markle. Do porodu zostało już niewiele czasu, a szczęśliwi rodzice zdradzają mediom coraz więcej szczegółów.
Niedawno świat obiegła informacja, że Meghan i książę Harry będą mieli córeczkę. Pojawiły się także spekulacje, że nadadzą jej imię Diana. Tym razem światło dzienne ujrzała informacja o żłobku, jaki wybrali dla dziecka. Jego koszt przyprawia o zawrót głowy.
Jak podaje magazyn "Star" za roczny pobyt dziecka w placówce para książęca zapłaci 400 tysięcy dolarów. Ponadto sam pokój dziecka nie będzie należał do najtańszych. Jak donoszą media, znajdą się w nim zaawansowane technologicznie urządzenia zabezpieczające, które nie należą do najtańszych.
Wszystko, od łóżeczka po dywan, ma kosztować tysiące. Podobno książę Harry i Meghan Markle chcą, aby Archie, który 6 maja skończył dwa lata, dzielił pokój ze swoją siostrą. Powodem nie jest brak przestrzeni w książęcych posiadłościach. Rodzice chcą, aby ich dzieci łączyła niesamowita relacja.
Ich dom jest ogromny, ale Harry i Meghan chcą, żeby wspólny pokój wzmocnił więź dzieci
- mówił anonimowy informator "Star".