Halina Mlynkova i Marcin Kindla stworzą rodzinę patchworkową. "Nasze szczęścia z poprzednich związków są blisko nas"

Niedawno świat obiegła wiadomość, że Halina Mlynkova jest w ciąży. Przez długi czas zarówno ona, jak i jej partner Marcin Kindla, unikali pokazywania się razem, ale w Dzień matki zrobili wyjątek. Oboje przyznali, że chcą razem tworzyć szczęśliwą rodzinę patchworkową.

"Już za moment nasza rodzina powiększy się o małe szczęście. Nie możemy się doczekać pierwszego krzyku i pierwszych chwil spędzonych razem" - oznajmił Marcin Kindla w najnowszym wpisie na swoim profilu na Instagramie i opublikował zdjęcie z Haliną Mlynkovą, które jest wynikiem sesji ciążowej.

Zobacz wideo Księżna Kate i książę William w filmiku z okazji 10. rocznicy ślubu. Cała rodzina w komplecie

Marcin Kindla o rodzinie patchworkowej

Muzyk i autor tekstów, który współpracował m.in. z Ewą Farną i Stachurskim przyznał, że chociaż zawsze chronił prywatności swojej i swoich najbliższych, ta wyjątkowa okazja zasługuje na odrobinę prywaty.

Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Tworzymy rodzinę. Uczymy się każdego dnia i cieszymy się z każdego wspólnego nowego dnia. Nasze szczęścia z poprzednich związków są blisko nas i mogą codziennie przeżywać to co czujemy. CUDO!!! Nasz synek Niko - nasz bo przecież jest owocem wieloletniego małżeństwa z Jego Mama Patrycją, którą Niko kocha i jest przez Mamę bardzo kochany - nie może doczekać się rodzeństwa.

- oznajmił i dodał, że zarówno jego była partnerka, jak i partner Haliny Mlynkovej pogratulowali im nowej drogi życia. 

Nie możemy doczekać się tego co połączy na zawsze nie tylko nas, ale i Piotrka i Nikodema. Nie ma nic piękniejszego niż świadomość obecności w życiu brata lub siostry! Będziecie mogli zawsze na sobie polegać

- zwrócił się do dzieci. 

Halina Mlynkova o macierzyństwie

To samo zdjęcie udostępniła na swoim profilu na Instagramie Halina Mlynkova. Jej wpis dedykowany był jednak macierzyństwu. W pierwszej części wpisu gwiazda podziękowała swojej mamie.

 
Kiedy dorastałam, czułam, że moja mama martwi się o mnie inaczej niż wtedy, kiedy byłam dzieckiem. Już wtedy wiedziała, że życie przyniesie mi wiele pięknych chwil, ale też sporo rozczarowań i bólu, przed którym nie będzie w stanie mnie już uchronić. Wtedy tylko czułam jej niepokój, dziś wiem, o co jej chodziło...Zawsze przy mnie była i jest! Zawsze gotowa przyjść z pomocą, często jedyną, jaką była - milczeniem i byciem blisko... 

- napisała i dodała, że mama wspiera ją również teraz, gdy jest w trakcie budowania filarów nowego życia. 

Nowe życie, które na zawsze połączy Piotrka i Nikodema jako braci, mnie i Marcina, jako rodziców. Razem jesteśmy rodziną, która z nadzieją patrzy w przyszłość

- oznajmiła.

Więcej o: