Kaczorowska wywołała burzę. Teraz przeprasza, ale uważa że "ma prawo mieć swoją opinię"

Agnieszka Kaczorowska odniosła się do niefortunnego wpisu, który opublikowała na swoim Instagramie. W miniony weekend wywołała prawdziwą burzę w komentarzach, do której dołączyło wiele znanych twarzy. Teraz "przeprosiła" osoby, które poczuły się urażone. Swój poprzedni wpis tłumaczy nieporozumieniem, jedocześnie broniąc swojego zdania.

Agnieszka Kaczorowska w miniony weekend opublikowała na Instagramie post, dotyczący "mody na brzydotę". Skrytykowała bycie "nieidealną", okazując niezrozumienie dla osób, które promują ciałopozytywność na Instagramie, ale również otwarcie przyznają się do zmęczenia, oraz innych trudów życia codziennego. W odpowiedzi pojawiły się krytyczne komentarze ze strony takich osób z życia publicznego, jak m.in Quczaj, Karolina Korwin-Piotrowska, Maffashion, Zofia Zborowska, a nawet jej dawna koleżanka z serialu "Klan" - Kaja Paschalska. Aktorka postanowiła sprostować swoje słowa publikując kolejny wpis. Przeprosiła osoby, które poczuły się urażone, twierdząc że jej intencje były zupełnie inne. Podtrzymała też swoje stanowisko na temat kontrowersyjnej wypowiedzi.

Zobacz wideo Jak Agnieszka Kaczorowska reaguje na "dobre rady" innych mam?

Agnieszka Kaczorowska tłumaczy się z wpisu o "modzie na brzydotę"

Agnieszka Kaczorowska postanowiła sprostować swój poprzedni wpis. W związku z licznymi kontrowersjami, które wywołała, odniosła się do swoich poprzednich słów i przeprosiła osoby, które mogły poczuć się urażone. Napisała:

Jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony czytając mój poprzedni post, to szczerze przepraszam.

Stwierdziła, że nie taka była intencja postu i nie miała na celu atakować nikogo bezpośrednio. Trzeba jednak przyznać, że wiele osób poczuło się dotkniętych jej wypowiedzią. Odzew był naprawdę duży i być może przez użycie nieodpowiednich sformułowań, uraziła wiele osób, a przede wszystkim kobiet. W dalszej części oświadczenia czytamy, że aktorka nadal podtrzymuje swoje zdanie na temat "body positive". Mówi o tym, że ma swoje zdanie, i usprawiedliwia swoje gorzkie słowa wolnością wypowiedzi. 

Nie taka była intencja i nie odnosił się do nikogo bezpośrednio. Natomiast jak każdy, mam prawo mieć swoją opinię i pogląd na dany temat. Niektórzy rozumieją i się zgadzają, inni nie rozumieją, jeszcze inni się nie zgadzają. I Ok.
Tu stawiam kropkę.

Jej post z przeprosinami skierowanymi do obserwatorów ma wyłączoną możliwość komentowania. Zdaje się, że jej fani wyczerpali temat we wpisach pod poprzednim zdjęciem, teraz pozostaje liczyć na wyrozumiałość i uszanowanie różnorodności poglądów. 

 

Agnieszka Kaczorowska skrytykowała ciałopozytywność. Co na to gwiazdy?

Agnieszka Kaczorowska w swoim pierwszym wpisie postanowiła skrytykować ruch "body positive". Aktorka przyznała, że na Instagramie zapanowała "moda na brzydotę". W swoim wpisie podkreśliła, że lepiej być wyjątkowym, zamiast zwyczajnym i zmęczonym. Uderzyła też w osoby o szerokich zasięgach, które powinny jej zdaniem motywować ludzi, do " rozwoju i wzrastania". Uznała, że "dystans i akceptacja, to jest po prostu wygodne błotko". Oburzyło to wiele sławnych osób, a także anonimowych obserwatorów. Zwrócono jej uwagę na to, że brzydota to pojęcie względne, a dążenie do perfekcji jest męczące i nieprawdziwe. W jednym z komentarzy, którego autorami są dziennikarze i założyciele Vogule Poland czytamy:

Mówisz o „promocji" czegoś, co jest skrajnie subiektywne. I przez to, że jest subiektywne, dekadami osoby nie mieszczące się w tzw. kanonie (czyli będący w tej „brzydocie") były poniżane, wyśmiewane i zawstydzane. Chodzi więc o to, żeby przestać to robić.
 

Joanna Koroniewska, Zofia Zborowska, Aleksandra Żebrowska. Gwiazdy promują naturalne piękno

Wiele gwiazd otwarcie walczy z nieprawdziwym kanonem piękna, który od lat promują serwisy społecznościowe. Zdjęcia z filtrami powoli wychodzą z mody. W cenie jest prawda i naturalność. Wie o tym doskonale aktorka Joanna Koroniewska, która jakiś czas temu broniła naturalnego wizerunku na Instagramie. Przykładem jest też Aleksandra Żebrowska, która z dystansem i niesamowitym poczuciu humoru opowiada o trudach życia codziennego i pokazuje swój naturalny i zwyczajny look. Gorące emocje w ostatnim czasie wywołała sprawa Zofii Zborowskiej, której jeden z paparazzi zrobił zdjęcie podczas posiłku w plenerze. Gwiazda została skrytykowana za brak makijażu i "niewłaściwy" wygląd podczas jedzenia... zapiekanki. Ciężarna celebrytka zapoczątkowała nowy trend na Instagramie. Gwiazdy zaczęły publikować swoje najmniej ich zdaniem korzystne zdjęcia, z czasów ciąży. W ten sposób udowodniły internautom, że można być zwyczajnym i czuć się fantastycznie. Piosenkarka Ewa Farna, również pochwaliła się w ostatnim czasie ważnym projektem, w którym opowiada o akceptowaniu swoich niedoskonałości. Jak widać, zdania wśród sławnych osób są podzielone. Do której wizji ideału jest wam bliżej?

 
Więcej o: