Agnieszka Kaczorowska zainicjowała dyskusję na temat piękna. Według niej zgoda na promowanie (głównie w mediach społecznościowych) "brzydoty" jest maską, którą zakładają osoby bierne, czyli przeciwnicy życiowego rozwoju. Post celebrytki wzbudził ogromne kontrowersje. Sprawę skomentowały między innymi Kasia Nosowska, Karolina Korwin Piotrowska, Maffashion i Zofia Zborowska. Głos zabrała także aktorka Marta Żmuda Trzebiatowska.
Jak podkreśla aktorka, jest to pierwsze zdjęcie w bikini, które publikuje na Instagramie. Dodaje także, że jeszcze kilka lat temu nie odważyłaby się na ten krok. - Jestem zwykłym człowiekiem uprawiającym czasem niezwykły zawód. Moje ciało też jest zwykłe, normalne, mam znamiona, rozstępy, blizny, przebarwienia, a ja sama też bywam często zmęczona, "styrana", szara, zwykła, NORMALNA - wyznaje Żmuda Trzebiatowska. W dalszej części wpisu aktorka odnosi się do presji, jaką często odczuwa:
Słuchajcie też mam dość bycia najlepszą wersją siebie w każdej z moich życiowych ról! Wyleczyłam się już z tego. Dawno nie biorę udziału w tym wyścigu. Wiele szkody mi to wyrządziło, wiele szkody robi to innym kobietom i nie jest to dobry przykład dla nastolatek. [...] Dziewczynki nie mają teraz lekko. Nie dokładajmy im. Czy kiedyś miały? I tak też byłam kiedyś tą nastolatką, która się garbiła czy chowała pryszcza pod grzywką.
Zdjęcie i tekst aktorki wzbudziły ogromne zainteresowanie. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele osób dziękuje aktorce za jej słowa.
Jedna z lepszych wypowiedzi na ten temat.
Brawo! Gratuluję odwagi!
Ściskam ogromnie i dziękuję za ten post
- czytamy pod zdjęciem aktorki.
Może cię także zainteresować: