Paragon za obiad nad polskim morzem zdążył już w tym sezonie zaskoczyć niejednego turystę. Portale internetowe co jakiś czas publikują zdjęcia kwitów z nadmorskich restauracji. Jednak tego typu problemy są nagłaśniane nie tylko w polskich mediach.
Niedawno na brytyjskich portalach internetowych ukazał się artykuł o mężczyźnie, który zamówił w jednym z lokali w dzielnicy Illford w Londynie rybę z frytkami. 83-letni Brytyjczyk z Yorkshire podejrzewał, że będzie to raczej tania przekąska. Okazało się, że za cztery porcje ryby z frytkami i groszkiem musi zapłacić ogromną kwotę. Jak podkreśla mężczyzna, ceny są znacznie wyższe niż te, do których przyzwyczaił się w swoim rodzinnych stronach.
Syn 83-latka nagłośnił sprawę w mediach społecznościowych. W poście, który opublikował na Twitterze, zdradził, ile wyniósł rachunek za ryby i frytki. Zażartował nawet, że po tym zdarzeniu, jego ojciec potrzebuje terapii.
- Tata chciał kupić wczoraj rybę z frytkami. My pozwoliliśmy, aby zapłacił za zamówione jedzenie. Po tym, jak dowiedział się, że za cztery porcje ryby, frytki i groszek musi zapłacić 54 funty, będzie potrzebował terapii. - napisał syn 83-latka. - Witamy w Londynie mieszkańcu Yorkshire - dodał.
Post syna 83-latka oburzył wiele osób. Ich zdaniem cena posiłku była zdecydowanie za wysoka. Poza tym zdaniem wielu komentujących w podobnych lokalach tego typu posiłki możemy dostać już za około 20 funtów (niewiele ponad 100 złotych). Warto wspomnieć, że 54 funty w przeliczeniu na złotówki to mniej więcej 280 złotych.
Może cię także zainteresować: