Incele wypowiedzieli kobietom wojnę na Tinderze. Umawiają się na randki i nie przychodzą, później wysyłają wiadomość

Zlepek hasztagów: #p0lka, #blackpill, #tinder, #incel otwiera drzwi do świata zamkniętych w czterech ścianach mężczyzn, którzy zza ekranów smartfonów łączą się na serwisie Wykop, aby realizować "plan zemsty". Ich celem są kobiety, bo to właśnie je obarczają winą za własną samotność i niepowodzenia w relacjach. Do czynów przechodzą, zmieniając ikonkę aplikacji, bo polem bitwy jest Tinder.

Najpierw tworzą wyimaginowaną tożsamość. Często jest to przystojny, wysoki mężczyzna o rysach modela, który według nich ma powodzenie u kobiet, dzięki swojemu wyglądowi. Nazywają go w slangu "chad". Siebie określają mianem "inceli" lub "przegrywów" - chcieliby chodzić na randki i znaleźć miłość, a fakt, że się im to nie udaje, budzi w nich złość na kobiety. Twierdzą, że to one są winne ich niepowodzeniom, bo w doborze partnera, w ich wyobrażeniu kierują się jego wyglądem i zarobkami. Więcej o ich motywach mówią też hasztagi, których używają, czyli #blackpill, #incel, #p0lka, #tinder. 

Blackpill, twierdzi, że w dobie turbofeminizmu, e-thotingu (przyp. red. nieustanne wrzucanie zdjęć na profile w mediach społecznościowych, dla uzyskania pozytywnych reakcji), betaorbiterów ( przyp. red. mężczyźni, którzy zostają przyjaciółmi kobiet, do których coś czują), pro-kobiecych ustaw i Tindera, kobiety mają o wiele lepszą sytuację na rynku matrymonialnym. Blackpillowcy reprezentują szerokie spektrum społeczeństwa

- tłumaczą w jednym z postów na Wykopie.

"P0lka" z kolei z definicji miejskiego słownika slangu oznacza "osobę płci żeńskiej, narodowości polskiej o usposobieniu roszczeniowym, cechującą się przerysowanymi wymaganiami do świata i stawiającą siebie w jego centrum. Posiada cechy narcystyczne i hipokrytyczne. Bywa cyniczna, neurotyczna, egocentryczna, małostkowa i pogardliwa". Incele określają tak każdą kobietę.

Victoria Beckham kolekcją ze Spice Girls wspiera LGBT+. Jak wygląda koszulka za 400 zł?Victoria Beckham kolekcją ze Spice Girls wspiera LGBT+. Jak wygląda koszulka za 400 zł?

Mężczyźni wypowiedzieli kobietom wojnę

Umawiają się więc na randkę (jako chad) z tinderową wybranką i nigdy się na niej nie pojawiają. Później wysyłają jej wiadomość, która ma na celu wpędzić ją w kompleksy. Piszą, że nie podeszli, bo jest gruba, brzydka, padają wyzwiska. Pytają, czy naprawdę myślała, że taki przystojniak jak on zechce się z nią spotkać. 

Zawsze mnie to śmieszy, że średnie dziewczyny wierzą, że taki GigaChad ma konto na Tinderze i zainicjował kontakt z średniaczką. Taki facet jak pójdzie na disco nie może odciągnąć się od dziewczyn

- napisał jeden z inceli pod otagowanym wpisem na Wykopie. 

Tysiące tinderówek wodzi codziennie facetów za nos, spotyka się z kilkoma na raz, daje złudne nadzieje, wysyła mieszane sygnały, olewa i ghostuje po kilku spotkaniach, bo trafił się lepszy "model"

- dodał inny, który uważa, że krytyczny odzew na ich zorganizowaną akcję jest niesprawiedliwy.

Niepokojąca akcja sfrustrowanych mężczyzn zyskała rozgłos dzięki wpisowi na Twitterze fotografki Ewy "Sowy" Suwińskiej.

Patologia z Wykopu ma nową zabawę. Zakładają fake konta (Tinder) całkiem przystojnych typów (z Internetu), umawiają się z kobietami, a następnie je wystawiają i wyzywają np. od grubych, brzydkich i takich, co to w swojej lidze 5/10 mają szukać. Chcą obniżyć wymagania

- napisała. 

Jak zauważają użytkownicy Twittera, to nie pierwsza tego typu akcja. Już w 2018 roku jeden z użytkowników Wykopu rozpoczął projekt "Klaudiusz". Schemat był podobny. Konto na Tinderze ze zdjęciami przystojnego mężczyzny i podrywanie kobiet tylko po to, żeby później je wystawić. 

Najstarsza Polka niedawno miała urodziny. Ile skończyła lat? 'Zawsze była bardzo aktywna'Najstarsza Polka niedawno miała urodziny. Ile skończyła lat? "Zawsze była bardzo aktywna"

Więcej o: