Agnieszka Włodarczyk spodziewa się swojego pierwszego dziecka. Aktorka na Instagramie, gdzie obserwuje ją już ponad 227 tys. osób, regularnie dzieli się wybranymi momentami swojej codzienności, w tym również przebiegiem ciąży oraz dylematami, które towarzyszą jej przed wcieleniem się w najważniejszą rolę życia. - Nigdy wcześniej nie chciałam mieć dziecka (...). Nigdy nie należałam do osób, które zaglądają do wózków i podniecają się ich „zawartością", nie zaczepiałam matek z maluszkami w celu odbycia rozmowy, a na wizję spędzenia paru godzin w samolocie obok płaczącego dziecka robiło mi się słabo (...). Zastanawiałam się nawet czy mam jakikolwiek instynkt macierzyński… I dopiero teraz w wieku 40 lat wiem, że go mam. Potrzebowałam do tego dojrzałości, odpowiedniego partnera, opieki z Jego strony, poczucia bezpieczeństwa, po prostu miłości (...) - napisała w jednym z ostatnich postów. Niestety, pokazywanie nawet małego fragmentu prywatności w sieci sprawia, że wiele osób pozwala sobie na zbyt wiele, komentując, zadając niestosowne pytania, a nawet hejtując.
Agnieszka Włodarczyk postanowiła pokazać swoim obserwatorkom oraz obserwatorom na Instagramie przykładową wiadomość, którą dostała od jednej z internautek. Kobieta odpowiedziała na relację aktorki pytając, czy Agnieszka Włodarczyk zaczęła w ostatnim czasie zatrzymywać wodę w organizmie. - To nie złośliwe, ale chyba zaczęłaś mocno trzymać wodę, więc to już tuż tuż. U mnie 16 msc temu tak było :) Trzymam kciuki i pozdrawiam - napisała internautka.
Napisalibyście do obcej kobiety taką wiadomość, niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie?
- zapytała retorycznie Agnieszka Włodarczyk.
Agnieszka Włodarczyk pokazała, jakie wiadomości dostaje w ciąży. 'To nie złośliwe, ale.' https://www.instagram.com/agnieszkawlodarczykofficial/ screen
Niestety wiele osób, zarówno w Internecie, jak i w osobistych kontaktach nie ma wyczucia i zapomina, że niektóre uwagi nie tylko nie są na miejscu, lecz mogą także sprawić drugiej osobie ogromną przykrość. Komentarze czy pytania dotyczące masy ciała, ciąży oraz innych prywatnych kwestii są zbędne i nie należy ich nikomu zadawać, gdyż najczęściej nie znamy historii i problemów drugiej osoby.