Beata Tadla jest jedną z popularniejszych dziennikarek w naszym kraju, która aktywnie prowadzi swoje konto na Instagramie. Na profilu, gdzie obserwuje ją ponad 59 tys. osób, dziennikarka regularnie dzieli się wybranymi momentami ze swojego życia zawodowego, a także prywatnego. Swoje social media Beata Tadla wykorzystuje jednak nie tylko pod kątem rozrywkowym, lecz doskonale zdaje sobie sprawę z tego, do ilu osób docierają jej posty, dlatego porusza również bardzo poważne tematy.
Beata Tadla, w ramach akcji szerzącej świadomość w temacie udaru, opublikowała na swoim instagramowym profilu post, w którym poruszyła temat udaru. Okazuje się, że dziennikarka doświadczyła tego na sobie, o czym również opowiedziała.
- Czas odgrywa tu kluczową rolę. Im szybciej trafimy pod fachową opiekę, tym mniejsze ryzyko śmierci albo trwałej niepełnosprawności. UDAR MUSI BYĆ ROZPOZNANY SZYBKO! Przez pandemię koronawirusa nawet 20% pacjentów ze świeżym udarem mózgu, pomimo objawów, odwlekło wezwanie pomocy. W praktyce oznacza to cięższy przebieg choroby i jej powikłania. Jeśli myślisz, że Ciebie to nie dotyczy - błąd. Też tak myślałam… 13 lat temu. Całe szczęście, że ludzie, którzy byli ze mną, błyskawicznie wezwali karetkę. To był „mini udar". Objawy (opadająca ręka, asymetria ust, drętwienie połowy twarzy) ustąpiły następnego dnia i nigdy się nie powtórzyły. Ale u co piątej osoby taki sygnał bywa zwiastunem „dużego udaru". A ten jest trzecią najczęstszą przyczyną śmierci i głównym powodem niesprawności u osób powyżej 40. roku życia. Jeśli u Ciebie lub u kogoś z Twoich bliskich pojawią się niepokojące symptomy, NIE CZEKAJ! - napisała Beata Tadla.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy od internautek oraz internautów, którzy podziękowali jej za ten wpis, a także podzielili się swoimi historiami:
Bardzo się cieszę, że głośno mówi Pani o tym co ją spotkało. Mam 38 lat, niecały rok temu przeszłam udar z którego również wyszłam cała i zdrowa. No prawie
Dzięki za cenne informacje Beatko
Dokładnie! Ja miałam udar w wieku 29 lat.. nagle, bez żadnych zapowiedzi czy wcześniejszych chorób. Jakby nie bliscy, mogło być różnie...
Gdybym ja to wiedział lata temu może szybciej bym po karetkę dzwonił
- czytamy.