Księżna Kate, jako członkini brytyjskiej monarchii, musi przestrzegać ścisłych zasad dotyczących ubioru. Żona przyszłego króla Wielkiej Brytanii świetnie jednak odnalazła się w tej roli, z pokorą stosując się do panujących na dworze zasad. Jej stylizacje zawsze prezentują się nienagannie i niezwykle efektownie, spełniając przy tym wszelkie wymogi królewskiej etykiety.
Co więcej, mimo nieograniczonych środków, które mogłaby przeznaczyć na garderobę, księżna Cambridge często sięga po ubrania z sieciówek, czym zyskuje jeszcze większą sympatię wśród poddanych, a wybierane przez nią modele wyprzedają się w mgnieniu oka.
Nad wizerunkiem księżnej czuwa też sztab stylistów i specjalistów od wizerunku, jednak i to nie uchroniło jej od modowej wpadki, do której przyznała się w rozmowie ze swoją nastoletnią fanką, Rachel Anvil.
Jak zdradziła matka nastolatki w rozmowie z magazynem "Metro", jedna ze stylizacji szczególnie zapadła księżnej w pamięć, jako wyjątkowo nieudana.
Kate rozmawiała z moją córką o ubraniach i o tym, że w tej stylizacji było jej za gorąco. Powiedziała: „Naprawdę nie powinnam tego nosić"
- wyjawiła Anvil.
Księżna miała na myśli jasnozielony płaszcz Catherine Walker, który założyła podczas świątecznego spaceru w 2019 roku. Długie okrycie dodatkowo obszyte futrem sięgało aż do połowy łydki i zdecydowanie nie było adekwatne do panującej wtedy pogody, przez co księżna z pewnością nie czuła się komfortowo. Królewski protokół nie pozwolił jej jednak na rozpięcie płaszcza.
Staromodne okrycie znacząco wyróżniało się też na tle innych stylizacji księżnej, która chociaż w ubiorze stawia na klasykę i prostotę, prezentuje się zazwyczaj bardzo nowocześnie.