Hanna Lis to jedna z najpopularniejszych prezenterek telewizyjnych. Była prowadzącą programów telewizyjnych takich jak "Teleexpress", "Wiadomości", "Wydarzenia" oraz "Panorama". Od jakiegoś czasu prezenterka aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Obecnie jej profil na Instagramie obserwuje ponad 120 tys. osób.
Zdarza się, że znane osoby otrzymują nienawistne wiadomości od internautów. Gdy dochodzi do tego często, trudno to zignorować. Niedawno Hanna Lis pokazała na swoim InstaStories wiadomości, które otrzymała od hejterów. Wiele z nich nawiązuje do tematu szczepień. Prezenterka została oskarżona między innymi o to, że otrzymała pieniądze za promowanie szczepionek. Ze względu na wulgaryzmy nie publikujemy tych tekstów.
Hanna Lis wyznała, że tego typu wiadomości i komentarze towarzyszą jej od wielu lat. - W najtrudniejszych momentach mojego życia miałam jeszcze w bonusie "to". Koniec. Już nie przejdzie - napisała. Warto wspomnieć, że prezenterka poinformowała także o tym, że osoba, która wysłała do niej wiadomość o treści: "znajdę i potnę jej twarz nożem", trafiła do więzienia za groźby karalne. - "Na pochyłe drzewo kozy skaczą". Sorry drodzy hejterzy, ale po latach "pochylenia", jestem totalnie wyprostowana. #hejtstop. To już nie przejdzie. Uprzedzam. Uprzejmie - zakończyła.
Może cię także zainteresować: