Wakacje nad morzem i paragony grozy. "Chyba ceny jedzenia nie są ukryte przed klientami"

Od początku sezonu wakacyjnego portale internetowe co jakiś czas publikują zdjęcia kwitów z nadmorskich restauracji. Jeden z naszych artykułów na ten temat wywołał zagorzałą dyskusję. Wielu jej uczestników nie rozumie, dlaczego kliencie barów i restauracji nie sprawdzają cen potraw przed ich zamówieniem.

Paragon za obiad nad polskim morzem zdążył już w tym sezonie zaskoczyć niejednego turystę. Jeden z takich przypadków został nagłośniony już w połowie maja. Niedawno nasza czytelniczka zdradziła, ile wydała na obiad dla dwóch osób w jednej z nadbałtyckich smażalni. Wraz z towarzyszem zamówili obiad składający się z przystawek, drugiego dania, napojów i deseru. Zdecydowali jednak, że wezmą jeden kawałek ciasta i podzielą go na dwoje. - To, że ryby są drogie - wiedzieliśmy, ale 18 złotych za kawałek szarlotki? Lekka przesada - napisała.

Zobacz wideo Ocieplenie klimatu zaszkodzi Bałtykowi:

"Jak coś chcę zamówić to najpierw sprawdzam ceny"

Nasz artykuł wywołał zagorzałą dyskusję. Pod postem na Facebooku w ciągu kilku godzin pojawiło się już ponad 100 komentarzy. Wielu uczestników dyskusji nie rozumie, dlaczego klienci barów i restauracji nie sprawdzają cen potraw przed ich zamówieniem. Oto najciekawsze komentarze, które pojawiły się pod postem.

Jak coś chcę zamówić, to najpierw sprawdzam ceny.
Sporo osób publikujących te paragony chyba pierwszy raz wyjechało nad morze...
Ale chyba ceny jedzenia nie są ukryte przed klientami. I jeśli komuś coś nie odpowiada, to może iść gdzie indziej albo samodzielnie przygotowywać posiłki, a nie narzekać.

"W każdym mieście teraz ceny kolosalne"

Inni uczestnicy dyskusji zauważają z kolei, że problem wysokich cen dotyczy obecnie nie tylko nadmorskich miejscowości. - Po co jechać nad morze? W każdym mieście teraz ceny kolosalne - zauważa jedna z osób.

***

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Może cię także zainteresować:

Więcej o: