Decyzja Pippy Middleton budziła kontrowersje. Teraz inne panny młode idą w jej ślady

Pippa Middleton, młodsza siostra Kate, wyszła za mąż za milionera Jamesa Matthewsa w 2017 roku, a o ich ślubie rozpisywały się media na całym świecie. Jedna z jej decyzji budziła spore kontrowersje, jak się jednak okazuje, naśladuje ją teraz wiele innych par młodych.

Pippa Middleton i James Matthews pobrali się 20 maja 2017 roku podczas wystawnej ceremonii, w której udział wzięło aż 300 gości. Wśród nich znaleźli się Kate z Williamem, a także Harry z Meghan. Zgodnie jednak z zasadami starej etykiety, do jakiej postanowili zastosować się nowożeńcy, pary nie mogły siedzieć razem. Miało być to szczególnie kłopotliwe dla Meghan Markle, która nie była jeszcze wtedy częścią rodziny królewskiej.

Zobacz wideo

Ślub Pippy Middleton

Decyzja młodszej siostry księżnej Kate była wtedy mocno krytykowana - parze zarzucano postawienie gości w niekomfortowej dla nich sytuacji. Nowożeńcy chcieli jednak w ten sposób zmotywować gości do zapoznania się i zacieśnienia więzów rodzinnych.

Plan rozsadzenia gości w trakcie wesela, zdaniem wielu par, jest jednym z najtrudniejszych zadań podczas organizowania ślubu. Trzeba wtedy pamiętać o wielu zasadach, a także niesnaskach, jakie mogą panować pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny. Mimo starań trudno jednak zadowolić wszystkich. Rzadko dochodzi też do zapoznania się rodzin, które wolą bawić się w wąskim, dobrze znanym sobie gronie. Z tego powodu, coraz więcej par w Wielkiej Brytanii zaczęło korzystać ze starego zwyczaju, na jaki zdecydowała się przed laty Pippa Middleton. I choć jej decyzja była niegdyś mocno krytykowana, ma teraz szansę stać się gorącym trendem ślubnym.

Więcej o: