Jeszcze dwadzieścia lat temu nie było osoby, która nie znałaby Natalii Oreiro. Postać Milagros z serialu „Zbuntowany Anioł" stała się legendą przechodzącą z pokolenia na pokolenie w postaci piosenki „Cambio Dolor". Kasztanowe loki zapisały się w historii domowych seansów telewizyjnych, a Natalia pozostała stałym gościem niedzielnych obiadów. Jej charakterystyczny look w iście latynoskim wydaniu wydawał się być nie do podważenia. Tymczasem okazuje się, że życie naprawdę potrafi zaskoczyć. Metamorfoza aktorki jest spektakularna. Na Instagramie pojawiło się zdjęcie, które przywołuje nowe wspomnienia. Tym razem te disney’owskie, bajkowe, magiczne.
Natalia Oreiro przeszła wielką metamorfozę. Teraz jest blondynką!
Mimo że od premiery "Zbuntowanego Anioła" minęło dobrych kilka lat, Natalia wciąż pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd. Jej karierka mknie do przodu, a nowe role okazują się być zawsze wielkim wyzwaniem i… wielkim wyrzeczeniem. To właśnie udział w produkcji "Santa Evita", w którym aktorka zagra pierwszą damę Argentyny, Evę Perón, zmusił ją do totalnej metamorfozy. Dziś jest blondynką! Jej kasztanowe loki zastąpił platynowy blond w formie idealnie gładkich i prostych pasm. Efekty zmiany pojawiły się niedawno na Instagramie aktorki, a w komentarzach zawrzało. Jedni byli za, drudzy przeciwko. Tak czy owak, nowa koloryzacja pozostała do dziś, czego dowodem są kolejne posty zamieszczane przez samą zainteresowaną.
Natalia Oreiro wygląda jak Alicja z Kariny Czarów. Czemu zawdzięcza nowy tytuł
Ostatnio do mediów trafiła fotografia w niezwykle magicznym klimacie. Przepiękna suknia zdobiona piórami i kryształami, grającymi rolę kwiatów, ma w sobie coś niezwykłego. Tworzy kontrast pomiędzy bazową czernią a światłem odbijającym się od gładkiej tafli kamieni. Budzi w nas wspomnienia z dzieciństwa, gdy z wielkim zaangażowaniem i przejęciem oglądaliśmy losy małej Alicji, która z niewiadomych powodów dostała szansę na znalezienie się w zupełnie nowej rzeczywistości, Kranie Czarów. Zdjęcie ma w sobie mrok, choć jest pełne światła. Czerń kreacji zestawiona z bielą tła oraz platyną na włosach prezentuje się niezwykle, a urugwajskie rysy podkreślone czerwoną szminką dopełniają pełnię sprzeczności obrazu. Trzeba przyznać, że nowy kolor włosów bardzo zaostrza twarz aktorki. Stała się bardziej wyrazista i zimna, a spojrzenie nabrało mocy i pewności siebie.
Jako fanatyczki mody nie możemy nie zwrócić waszej uwagi także na przepiękne dodatki. Długie, czerwone rękawiczki i kryształowe, jasne kolczyki nie tylko idealnie podkreślają urodę Natalii, ale także stają się dopełnieniem mroku, które uzyskano w sesji zdjęciowej. Dzięki nim całość nie jest pusta. Detale, dziewczyny, detale zawsze są kropką nad "i" każdej stylizacji. Nigdy o tym nie zapominajcie, chociaż my zawsze będziemy wam o tym przypominać.
