Dorota Szelągowska cieszy się ogromną sympatią widzów, którzy cenią ją za naturalność i rzadko spotykaną w show-biznesie szczerość. Projektantka wnętrz, chociaż pilnie strzeże swojej prywatności, jest bardzo aktywna w social mediach, gdzie chętnie dzieli się z fanami zdjęciami ze swojej codzienności. Jej profil daleki jest jednak od wyidealizowanych obrazków, jakie zazwyczaj oglądamy w sieci.
Szelągowska nie boi się pokazać bez makijażu i takie też zdjęcia publikuje na swoim Instagramie. - Bez filtra, pracy, budzika (córka go godnie zastępuje), przyciasnych spodni i stanika. Z ludźmi, których kocham. Uwielbiam lipiec - napisała w typowym dla siebie, żartobliwym stylu pod zdjęciem, na którym pozuje bez grama makijażu i z widocznymi odrostami, za to z szerokim uśmiechem i wakacyjną opalenizną. Pod postem od razu posypała się lawina komentarzy od zachwyconych fanów.
Naturalnie piękna
Zwyczajna Piękna kobieta, która niesie radość i uśmiech ludziom
Piękno to wnętrze
Dziękuję za to zdjęcie
Piękna, szczęście i uśmiech to najlepszy filtr
- komplementowali internauci. Część z nich zwróciła także uwagę na jej podobieństwo do mamy, pisarki Katarzyny Grocholi. - Ale Pani podobna do Mamy....! Boziu, normalnie tak tego nie widać, ale na tym zdjęciu na maksa - zauważyła jedna z fanek, z którą szybko zgodzili się inni. - Śliczna, jak mamusia - napisała kolejna.
Nie wszyscy jednak docenili naturalną urodę Szelągowskiej a wśród komentarzy, znalazły się i te od hejterów, krytykujących jej wygląd. Jeden z internautów nazwał ją wprost "pospolitą", na co postanowiła zareagować sama projektantka. - W makijażu i wystylizowana, też się jakoś nie wybijam ponad przeciętną. Fizyczność generalnie nie jest dla mnie najważniejszym elementem "ja", choć podobam się sobie. W obu wydaniach. Zdecydowanie jestem w tych kwestiach wystarczająca - ucięła Szelągowska.