Jacek Kramek nie żyje. Gwiazdy żegnają go w poruszających wpisach: nasze serca przestały bić razem z Twoim

Jacek Kramek zmarł niespodziewanie 19 lipca w wieku 32 lat. Jego nagła śmierć wstrząsnęła polskim show-biznesem. Trener przyjaźnił się z wieloma gwiazdami, które żegnają go teraz w przejmujących wpisach.

Informacja o nagłej śmierci Jacka Kramka zasmuciła polski show-biznes. Trener personalny cieszył się ogromną sympatią wśród swoich klientów, do których należało wiele polskich gwiazd. Kramek współpracował m.in. z Katarzyną Cichopek, Mają Bohosiewicz, Anna Skurą, czy Anną Lewandowską. Zszokowane przedwczesną śmiercią przyjaciela, postanowiły pożegnać go za pomocą poruszających wpisów w mediach społecznościowych.

Jacek Kramek nie żyje. Skura, Bohosiewicz i Górniak żegnają przyjaciela

- Jacuś, Jacenty, super człowieku, z którym na 60 minut treningu przypadało 20 minut rozmów. Byłeś dla mnie zawsze bardzo serdecznym, zmotywowanymi gościem. Zawsze witałeś mnie z szerokim uśmiechem i robiliśmy sobie żarty. Miliony twoich powiedzonek, bzdury, które bawiły mnie do łez i poranne okrzyki: gdzie jest koń, który mnie trenuje??? Potrafiłeś zjednać sobie ludzi i z trenera stawałeś się terapeutą. Z samego środka siebie opowiedzieć mi historie z dzieciństwa, urywki życia, które mówiły o tym jak wrażliwym i dobrym facetem byłeś. Leżę w łóżku i myślę o Tobie, że znowu dałeś mi lekcje, że trzeba być tu i teraz i cieszyć się wszystkim tym, co się ma. Wiem, że wiele ludzi będzie cierpieć, bo sprawiłeś, że przy Tobie było dobrze i kolorowo. Odpoczywaj - napisała wstrząśnięta Maja Bohosiewicz pod wspólnym zdjęciem z trenerem.

 

Na równie wzruszający wpis zdobyła się także Anna Skura, której Kramka był bardzo bliskim przyjacielem. Zapłakana blogerka prosiła fanów, by nie doszukiwali się w jego odejściu sensacji. Internauci spekulowali bowiem na temat możliwych przyczyn niespodziewanej śmierci 32-latka.

Są wiadomości, których nigdy nie chcemy usłyszeć i Ludzie, o których nigdy nie chcemy zapomnieć, bo mają wyjątkowe miejsce w naszym sercu. Jacuś nasze serca przestały bić razem z Twoim. Kocham Cię Psiapsi, nasza Piękna Istoto, dziękuje za każdą jedną piękną chwilę, którą mogłam z Tobą przeżyć

- napisała poruszona Skura.

- Nikt nigdy nie doprowadził mnie do takiej ilości śmiechu, jak Ty. Dziękuję za wszystkie wylane i łzy i kropelki potu, które płynęły, gdy chciałeś mnie zajechać lub gdy to moje serce pękało ze smutku.Bo byłeś tak wielkim oparciem dla mnie. I to, co Ci tyle razy mówiłam „najlepszą terapią", gdy najbardziej tego potrzebowałam. Dziś moje serce znowu pęka na tysiące kawałeczków… Tak bardzo będziemy wszyscy za Tobą tęsknić Ty postrzelony wariacie - pożegnała przyjaciela wzruszającymi słowami.

Kramka pożegnała także Katarzyna Cichopek, która podzieliła się w sieci video z ich wspólnego treningu. - Jacuś, Mistrzu… dziękujemy za każdy wspólny trening, rozmowy, śmiech, wsparcie, motywacje. Odpoczywaj teraz… Ogromne wyrazy współczucia dla Twojej rodziny - napisała pod postem.

 

Na wzruszające słowa pożegnania zdobyła się też Edyta Górniak, w której teledysku wystąpił sportowiec. - Nie potrafię tego pojąć i nie potrafię przyjąć. Od kilku godzin jestem po prostu zamroczona i wstrząśnięta. Nie znajduję słów. Nie przyjmuję tego. To jest po prostu niemożliwe. 32 lata. Przemiły radosny pracowity ambitny - napisała wstrząśnięta Górniak. - Jacku, będziemy tęsknić - wyznała z kolei Anna Lewandowska, która udostępniła także dłuższy wpis poświęcony trenerowi na profilu swojej firmy. 

 

Chociaż początkowo nie podano przyczyny śmierci trenera, wiadomo już, że zmarł na skutek udaru. Informację potwierdziła jego siostra Marianna Kramek.

Pogrzeb Jacka Kramka odbędzie się w poniedziałek 26 lipca o godz. 11.30 w Domu Pogrzebowym na Cmentarzu Północnym przy ul. Wóycickiego w Warszawie. Następnie mężczyzna zostanie pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Kiełpinie przy ul. Cienistej 20.

Więcej o: