Dorota Szelągowska i Michał Wawro są już po rozwodzie. 29 lipca odbyła się ich sprawa rozwodowa. Podobno do rozstania małżonków przyczynił się romans prezenterki. Jak poinformował "Super Express", Szelągowską w czasie rozprawy wspierał syn Antoni, a jednym ze świadków była Marika Jóźwiak - znana z programów telewizyjnych.
Szelągowska dostała trzeci rozwód
Dziennik podaje także, że Szelągowska, opuszczając budynek sądu nie miała zadowolonej miny. Z kolei jej były mąż zachowywał się zupełnie inaczej. Podobno nie krył radości, co może wynikać z pozytywnej dla mężczyzny decyzji sądu.
Szelągowska odniosła się do plotek
Niedługo po rozprawie Szelęgowska zamieściła na swoim profilu na Instagramie optymistyczny wpis. - Warmia i ja. Czyste szczęście. Uwielbiam ten stan, kiedy czuję, że wszystko jest tak, jak być powinno. Gdy wiem, że wszyscy, których kocham, są dla mnie ważni i bliscy - są szczęśliwi. Jestem na tyle stara, że zdaję sobie sprawę z ulotności tych momentów. Dziś je celebruję - napisała.
Pod jej zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy. W odpowiedzi na jeden z nich ekspertka od wnętrz odniosła się do plotek, według których ma już nowego partnera. Szelągowska podkreśliła, że nie zamierza wypowiadać się na ten temat.
Ja strasznie nie nadążam za tym... Z jednej strony mam chęć prostowania takich bzdur. Z drugiej - jak tego dotknę, to wywołam burzę i dam przyzwolenie na grzebanie w życiu.
- napisała.
Szelągowska o rozwodzie
Dorota Szelągowska niechętnie informuje media o szczegółach związanych z jej życiem prywatnym. Niedawno jednak zrobiła wyjątek i w wywiadzie, którego udzieliła "Pani", odniosła się do plotek dotyczących jej rozwodu. - Powiem to ten jeden raz. Nie żyję z moim mężem ponad półtora roku. Media dowiedziały się bardzo późno. Rozstaliśmy się dawno, pandemię przechodziłam w samotności - wyznała. Szelągowska wspomniała także, że nie zamierza już zawierać związków małżeńskich:
Nie zmierzam już zawierać związków małżeńskich, przyrzekłam to sobie i kilku osobom. Natomiast nie wiem, co będzie. Pandemia dość stanowczo nam pokazała, że nie warto niczego planować. Poza tym już jestem za stara, żeby mówić "nigdy" albo "zawsze".
Może cię także zainteresować:
