Agnieszka Kaczorowska to znana polska tancerka i aktorka. 29-latka chętnie zabiera głos w mediach społecznościowych, gdzie pokazuje, jak wygląda prawdziwe macierzyństwo. Tancerka w styczniu ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka. Oczekiwanie na przyjście na świat nowego członka rodziny przyniosło jej wiele radości. Teraz podzieliła się z fanami radosną nowiną i zdradziła, że urodziła córkę, której dała na imię Gabriela.
Agnieszka Kaczorowska powitała na świecie swoje drugie dziecko. Aktorka opublikowała za pośrednictwem Instagrama uroczą fotografię ze szpitala. Przy okazji 29-latka zamieściła wzruszający wpis. W czułych słowach zwróciła się do swojego męża.
To było coś niesamowitego i błyskawicznego! Za mną kompletnie inny poród niż 2 lata temu… taki wymarzony, upragniony. Taki poród, po którym czuję się heroską! Po raz kolejny przekonałam się, że mój mąż to moja druga połowa. W porodzie również! Urodziliśmy Gabi razem i to było przepiękne przeżycie!
- opisała zdjęcie.
Sam zainteresowany również zabrał go w tej sprawie. Maciej Pela opublikował dość intymny wpis, w którym opisał swoje odczucia związane z porodem. Choreograf wyznał, że podtrzymywał nogi swojej żonie podczas skurczów.
To był to wyjątkowy poród. Dwa lata temu nie sądziłem, że mogę jeszcze bardziej zbliżyć się do Agi w trakcie tego cudownego momentu. Okazuje się, że leżąc na materacu, podtrzymując jej głowę i nogi podczas skurczu, synchronizując oddech i krzycząc razem z nią, byłem w tym jeszcze bardziej
- wyznał Pela.
Pela niejednokrotnie podkreślał, że rodzina jest dla niego najważniejsza. Teraz rozczulił się nad swoją żoną i przyznał, że jest dla niego prawdziwą bohaterką. Niestety ze względu na pandemię koronawirusa nie mógł przebywać z żoną w szpitalu tyle czasu, ile sam by chciał.
Po zdjęciami pojawiło się mnóstwo komentarzy. Gratulacje i ciepłe słowa powędrowały od koleżanek i kolegów z branży show-biznesu takich jak: Paulina Krupińska, Joanna Koroniewska, Agnieszka Mrozińska, Anna Wendzikowska, Emilia Komarnicka czy świeżo upieczona mama Klaudia Halejcio.
Jedna z fanek zasugerowała, że to dość dziwne określenie, że mąż rodzi razem z żoną.
Urodziliście razem, tzn. mąż parł, czy co robił? Bez sensu takie gadanie. Rodzi kobieta. Mąż co najwyżej wspiera
- podkreśliła fanka.