Gwiazda "Na dobre i na złe" szczerze o karmieniu piersią: z każdym "łykiem" wysyłam inną intencję

Emilia Komarnicka-Klynstra, prywatnie mama dwójki dzieci, chętnie dzieli się w sieci swoimi przemyśleniami odnośnie macierzyństwa. Teraz z okazji Światowego Tygodnia Karmienia Piersią aktorka podzieliła się w sieci szczerym wpisem. - Dla mnie jest to cud. Tajemnica Wszechświata. Niezwykły moment bliskości - wyznała aktorka.

Emilia Komarnicka-Klynstra zaskarbiła sobie sympatię widzów występami w takich produkcjach, jak "Na dobre i na złe" oraz "Ranczo". Prywatnie aktorka jest żoną aktora Redbada Klynstry, z którym doczekała się dwóch synów: 3-letnieg Kosmy i 8-miesięcznego Tymoteusza. Aktorka, choć bardzo dba o prywatność swoich dzieci, chętnie dzieli się w sieci swoimi przemyśleniami odnośnie macierzyństwa. Teraz gwiazda z okazji Światowego Tygodnia Karmienia Piersią po raz kolejny podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat karmienia synów.

Zobacz wideo

Emilia Komarnicka-Klynstra w poruszających słowach o karmieniu piersią

- Podkreślam — pisze TYLKO o swoim doświadczeniu i odczuciach. Absolutnie nie oceniam tych Mam, które nie decydują się karmić piersią, współczuje Mamom, które chciały, a z jakichś względów nie mogą, nie dyskutuje z Mamami, które twierdzą, że DKP jest niestosowne, wysyłam miłość do tych, które chciały karmić dłużej, ale ugięły się presji, że „nie wypada", że „to patologia" - zaczęła aktorka, uprzedzając negatywne komentarze.

Komarnicka, już wcześniej wielokrotnie podkreślała, jak ważne jest dla niej karmienie piersią, co naraziło ją na krytykę ze strony internautek, które z różnych powodów nie mogły lub nie chciały karmić dzieci piersią. Mimo to aktorka postanowiła po raz kolejny podzielić się swoim doświadczeniem, nazywając karmienie piersią "cudem".

- Dla mnie jest to Cud. Tajemnica Wszechświata. Niezwykły moment bliskości, pewność, że dziecko dostanie wszystko, czego potrzebuje - wyznała aktorka. - Przy karmieniu piersią moich dzieci, staram się stosować te same rytuały, co przy jedzeniu — nie karmię w stresie, nie karmię z głową w telefonie, jeśli jestem w słabszym nastroju, staram się chwilę przed, najbardziej jak się da, zharmonizować, „zatrzymać się", otwieram przestrzeń na karmienie, a potem trwam przy moim dziecku, na tyle, na ile się da z pustą głową i otwartym sercem - kontynuowała. Zwierzyła się też, że najważniejsza w karmieniu piersią jest dla niej intencja.

Przy Kosmusiu z każdym „łykiem" wysyłam inną intencję, tzn. myślałam — zdrowie, spokój szczęście, miłość, wdzięczność itd. Przy Teosiu otwieram przestrzeń, puszczam intencję: by wziął wszystko, czego najbardziej potrzebuje i staram się tego nie zaburzać myślami

- wyznała szczerze.

- Tak, to wymaga ode mnie czasu, ale wszystko jest kwestią poukładania priorytetów. Ja wybieram „specjalny czas na karmienie", zamiast kolejnego prania. Pranie i tak się kiedyś zrobi, a karmienie ma przecież swój ograniczony czas, kiedyś się skończy, to wyjątkowe momenty w naszym życiu, które są zbiorem skończonym - zakończyła.

 

Szczery wpis aktorki poruszył jej obserwatorki, które także zaczęły dzielić się swoimi historiami na temat karmienia piersią.

To prawda, dla mnie czas karmienia piersią był wyjątkowym czasem. Wspominam te chwilę, jako najpiękniejsze w moim życiu
Dziękuję za ten wpis. Karmię swoją pierwszą córcię szósty miesiąc mimo przeciwności
Strasznie Ci dziękuję za taki piękny wpis i za to, że podzieliłaś się swoimi doświadczeniami! To jest baaardzo ważne, aby mówić o karmieniu piersią i to mówić tak pięknie
Pełny miłości obraz i słowo

- pisały urzeczone fanki, dziękując aktorce za szczerość. 

Więcej o: