W 2017 roku w Norwegii wybuchł skandal. Wszystko za sprawą księżniczki Marty Ludwiki, która rozwiodła się z mężem. Był to pierwszy rozwód w historii norweskiej rodziny królewskiej. Co ciekawe, niedługo po głośnym rozstaniu, Marta Ludwika poinformowała, że znalazła już nową miłość.
Wybrankiem księżniczki okazał się Durek Verrett - amrykański przewodnik duchowy i szaman. Jak twierdzi mężczyzna, potrafi nawiązywać kontakt ze zmarłymi, a także leczyć nowotwory. Jednak Norwegowie nie uwierzyli w jego nadprzyrodzone moce. Zdaniem wielu osób mężczyzna chce jedynie wykorzystać księżniczkę. To dla niego Marta Ludwika zrzekła się tytułu, a także założyła "Szkołę Aniołów". Pojawiły się także oskarżenia, że Durek wyłudza pieniądze od chorych. To jednak nie zniechęciło norweskiej księżniczki do rozwijania tej relacji.
Gdy spotkasz swój bliźniaczy płomień, to po prostu o tym wiesz. Ja akurat miałam szczęście, że spotkałam mój. Szaman Durek zmienił moje życie [...]. Uświadomił mi, że bezwarunkowa miłość istnieje tutaj na Ziemi. Obejmuje mnie bez pytania i strachu. Rozśmiesza mnie bardziej niż ktokolwiek inny, ma najgłębszą mądrość, którą się dzieli. Czuję się szczęśliwa i błogosławiona, że jest moim partnerem.
- napisała Marta Ludwika kilka lat temu na swoim profilu na Instagramie.
Mimo ogromnej krytyki, która spadła na Martę Ludwikę po ujawnieniu relacji z amerykańskim szamanem, związek trwa do dzisiaj. Para wspólnie przeprowadza seanse spirytualistyczne i podróżuje po świecie. Marta Ludwika zdradziła nawet w jednym ze swoich postów, że dzięki relacji z szamanem potrafi rozmawiać z... Aniołami.
Może cię także zainteresować: